Przemysłowi odbiorcy energii napisali list otwarty do premier Kopacz

11 sierpnia 2015, 09:12 Alert

(CIRE)

Przemysłowi odbiorcy energii elektrycznej napisali list otwarty do premier Ewy Kopacz, w którym wyrazili swoją dezaprobatę dla wielkości, sposobu i trybu wprowadzenia ograniczeń ograniczeniami mocy administracyjnie wprowadzonych przez Operatora Systemu Przesyłowego.

Odbiorcy energii podkreślają, że składane publicznie przez przedstawicieli OSP i urzędów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo energetyczne Polski zapewnienia o tym, że Krajowy System Elektroenergetyczny jest bezpieczny, stoją w jaskrawej sprzeczności z zaistniałą sytuacją, a w szczególności z brakiem dostępności operacyjnych rezerw mocy, których poziom zgodnie ze składanymi deklaracjami miał być wystarczający.

Według autorów listu zaistniała obecnie sytuacja jest efektem: krótkowzrocznej strategii zapewnienia bezpieczeństwa KSE przez OSP opartej o tradycyjny model funkcjonowania sektora energetycznego nie uwzględniającej realiów; niechęci OSP do dialogu z odbiorcami i preferowanie działań o charakterze administracyjnym powodującym brak niezbędnej wymiany informacji pomiędzy OSP a odbiorcami przemysłowymi oraz braku reakcji OSP na narastające problemy z krajową produkcją energii i w konsekwencji z pokryciem zapotrzebowania KSE, poprzez otwarcie granic dla uczestników rynku, i zapewnienie niezbędnego poziomu wsparcia KSE energią z importu. Zwrócili oni uwagę, że w przeszłości OSP otwierał granice jedynie w trybie tzw. redispachingu, czyli nie dla szeroko pojętego rynku, tylko dla siebie, powodując podniesienie cen energii elektrycznej.

Przemysłowi od biorcy energii uważają, iż OSP zdecydował się na rozwiązanie siłowe w stylu lat 80-tych minionej epoki, wymuszając wprowadzenie ograniczeń w dostawach do odbiorców przemysłowych z zaskoczenia, nie dając im możliwości wcześniejszego przygotowania się do planowanych redukcji mocy w zakresie technicznym, organizacyjnym i handlowym pomimo tego, iż trudności z bilansowaniem KSE trwały już od jakiegoś czasu.
Zwracają oni uwagę, że spowodowało to powstanie w przemyśle dużych strat wynikających z wymuszonego i niespodziewanego ograniczenia produkcji. Działania te sprowokowały zakłady przemysłowe do wysuwania roszczeń mających na celu uzyskanie zwrotu utraconych w efekcie nieplanowanego zmniejszenia produkcji przychodów. Odbiorcy energii uważają, że OSP wprowadził obowiązkowe i nieodpłatne ograniczenia mocy nie wykorzystując wcześniej w pełni rezerw którymi dysponował (usługa redukcji zapotrzebowania na polecenie OSP). „Od kilku lat odbiorcy przemysłowi proponują OSP tworzenie, w oparciu o możliwości którymi dysponują, strategicznych rezerw mocy dostępnych do wykorzystania w sytuacjach kryzysowych na zasadach dobrowolności lub komercyjnie. Opierają się one na redukcjach zapotrzebowania realizowanych przez odbiorców. Niestety nasze propozycje są ignorowane. OSP realizuje w tym zakresie jedynie działania pozorowane, a rezerwy pozyskuje w sposób znacznie bardziej kosztowny, poszerzając ofertę dedykowaną jedynie elektrowniom cieplnym (rezerwy „operacyjna” i „zimna”), co w sposób oczywisty zwiększa uzależnienie bezpieczeństwa KSE od warunków pogodowych. Jak możemy się obecnie przekonać, w warunkach letniego szczytu zapotrzebowania elektrownie te muszą znacząco ograniczać moc ze względu na warunki chłodzenia i nie są w stanie zapewnić wystarczających i niezawodnych rezerw. Mają również problemy z mocą bierną, wprowadzeniem energii do KSE, ograniczeniami przesyłowymi i wysokim poziomem strat w godzinach szczytu zapotrzebowania” – napisano w liście do premier Kopacz.

Przemysłowi odbiorcy energii stoją na stanowisku, że usługi systemowe świadczone przez odbiorców końcowych są według nich sprawdzoną i uznaną na świecie metodą pozyskania rezerw mocy niezbędnych dla zbilansowania szczytowego zapotrzebowania. „Komisja Europejska ocenia, że jego przesunięcie z godzin szczytowych na inne okresy może zredukować zapotrzebowanie na generację szczytową o około 10 proc., w warunkach polskich to 2500 MW tj. tyle, o ile zostały zmniejszone możliwości generacji energii elektrycznej przez elektrownie cieplne w efekcie problemów z chłodzeniem bloków energetycznych. Rozwiązania te są z powodzeniem i na dużą skalę wykorzystywane między innymi w USA i wielu krajach europejskich. Komisja Europejska zaleca lub nakazuje umożliwienie dostępu odbiorcom finalnym do rynków rezerw mocy, rynku bilansującego i usług systemowych na równych a nawet preferencyjnych zasadach, oraz usunięcie barier taryfowych, organizacyjnych i prawnych mogących taki dostęp ograniczać. Jednocześnie przesunięcie zapotrzebowania na godziny pozaszczytowe pozwala na bardziej stabilną i efektywną pracę cieplnych elektrowni systemowych” – czytamy w liście przemysłowych odbiorców energii do premier Ewy Kopacz.