Rada UE ds. Środowiska o systemie handlu uprawnieniami do emisji i tzw. dieselgate

27 października 2015, 17:18 Energetyka

Wczoraj w Luksemburgu odbyła się Rada Unii Europejskiej ds. Środowiska (ENVI) z udziałem sekretarza stanu, pełnomocnika rządu ds. polityki klimatycznej Marcina Korolca. Przedmiotem obrad była m.in. reforma systemu EU ETS oraz kontrola emisji spalin z samochodów.

Propozycja reformy europejskiego systemu handlu uprawieniami do emisji (EU ETS) po 2020 r. została zaprezentowana przez Komisję Europejską w lipcu br. Zgodnie z polskim stanowiskiem, przedstawionym w trakcie wczorajszego posiedzenia, system powinien przede wszystkim zapewniać przewidywalne warunki działania dla przedsiębiorców, a także uwzględniać zróżnicowane możliwości poszczególnych państw i sektorów w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Minister Korolec podkreślił, że reforma musi iść w parze z właściwym wdrożeniem mechanizmów pomocowych.

– Przedsiębiorstwa narażone na tzw. ucieczkę emisji powinny mieć zapewnione tyle darmowych pozwoleń, by nie musiały ich dokupywać na rynku. To powinno zapewnić dalszą modernizację i inwestycje w polskim przemyśle. Z punktu widzenia pewności inwestycyjnej niezbędne jest zagwarantowanie, żeby reforma systemu EU ETS nie wykraczała poza – uzgodniony w konkluzjach Rady Europejskiej z października 2014 roku – rok 2030.

Prace nad reformą systemu EU ETS będą się toczyć jeszcze przez około dwa lata. Swoje stanowisko muszą w tym czasie wypracować zarówno Parlament Europejski, jak i państwa członkowskie UE.

Podczas spotkania ministrowie środowiska wysłuchali raportu Komisji Europejskiej o skandalu związanym z instalowaniem w samochodach systemów manipulujących poziomem emisji spalin i zapoznali się z propozycjami dalszego postępowania. Jednym z wyników dyskusji na ten temat może być wzmocnienie europejskiego systemu kontroli.

Ministrowie zaprezentowali również swoje stanowiska na temat propozycji Komisji dotyczącej wprowadzenia pomiarów emisji spalin w warunkach rzeczywistych (Real Driving Emissions – RDE). Oznacza to, że samochody miałyby być testowane w warunkach, w jakich jeździmy nimi na co dzień, a nie jak dotychczas jedynie w laboratoriach. Polska opowiedziała się za wprowadzeniem RDE. Jednocześnie minister Korolec zaznaczył, że dostrzega w tzw. dieselgate głębszy problem.

– Od lat rośnie rozdźwięk między zaostrzającymi się standardami środowiskowymi w Unii Europejskiej a faktycznymi możliwościami technologicznymi wielu branż przemysłu. Okazuje się, że kilka technologii prawdopodobnie doszło już do ściany. Teraz musimy zdecydować, jak ten problem rozwiązać, bo być może żyliśmy w błędnym przeświadczeniu, że wszystko da się poprawiać w nieskończoność.

Kolejnym tematem Rady ENVI był nowy model gospodarczy oparty na gospodarce o obiegu zamkniętym. Niesie on ze sobą liczne korzyści, m.in.: zmniejszenie zużycia zasobów, wzrost innowacyjności oraz lepsze zagospodarowanie odpadów. W trakcie Rady ENVI minister Korolec potwierdził, że Polska popiera ten model rozwoju. – Gospodarka o obiegu zamkniętym, czyli na przykład w większym stopniu wykorzystująca materiały z rynku wtórego, to jeden ze sposobów na zrównoważony rozwój i impuls do tworzenia nowych miejsc pracy.

Pakiet dotyczący gospodarki o obiegu zamkniętym (plan działań oraz propozycję zmian legislacyjnych w zakresie odpadów) Komisja Europejska planuje przedstawić 2 grudnia 2015 r. Polska stoi na stanowisku, że do szczegółowej dyskusji na ten temat należy wrócić w momencie, gdy państwa członkowskie zapoznają się z propozycją.

Na posiedzeniu Rady ENVI ministrowie dyskutowali także o zazielenianiu, w tym o tworzeniu przyjaznych środowisku miejsc pracy, oraz agendzie rozwojowej po 2015 r. Spotkanie odbyło się w Luksemburgu.

Na marginesie Rady ENVI minister Korolec spotkał się również z Dyrektorem Generalnym ds. Środowiska Danielem Calleja Y Crespo. Minister poinformował na spotkaniu, że zarząd Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin podtrzymał wcześniejszą decyzję o skorzystaniu przez Elektrownię Adamów z derogacji naturalnej z limitem odstępstwa w wymiarze 17 500 godzin określonej w art. 33 dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych (tzw. dyrektywy IED) i zrezygnował z uczestnictwa w Przejściowym Planie Krajowym. Oznacza to, że Elektrownia Adamów od 1 stycznia 2016 r. będzie miała ustalone standardy emisyjne jak w pozwoleniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2015 r.

Korolec: Czas na rachunek sumienia z polityki klimatycznej w Europie

Źródło: Ministerstwo Środowiska