Ancygier: Do 2030 roku Polska musi zamknąć wszystkie elektrownie węglowe

10 lutego 2017, 13:15 Energetyka

Według dzisiaj opublikowanego raportu, kraje Unii Europejskiej muszą zaprzestać emisji dwutlenku węgla z elektrowni węglowych do roku 2030, żeby nie przekroczyć limitu globalnego ocieplenia uzgodnionego w Paryżu. Raport A stress test for coal in Europe under the Paris Agreement, opublikowany przez instytut klimatologiczny Climate Analytics, przedstawia pierwszą analizę zawierającą harmonogram wyłączeń każdej z ponad 300 elektrowni węglowych w Unii Europejskiej.

Fot. PGE

Analitycy z Climate Analytics obliczyli, że aby nie przekroczyć długoterminowego limitu wzrostu temperatury uzgodnionego w Porozumieniu Paryskim do „znacznie poniżej 2°C” oraz „podjąć działania ograniczające ten wzrost do maksymalnie 1.5°C,” emisje z elektrowni węglowych Unii Europejskiej nie mogą przekroczyć 6,5 GtCO2 do roku 2050. Jeśli istniejące elektrownie produkowałyby energię elektryczną na dotychczasowym poziomie, to do roku 2050 budżet emisji zgodny z Porozumieniem Paryskim zostałby przekroczony o 85%.

„Wyzwaniem są nie tylko istniejące elektrownie węglowe, których działanie przekroczyłoby budżet emisyjny, ale kolejne 11 planowanych i ogłoszonych elektrowni, które doprowadziłyby do emisji dwukrotnie wyższych od zakładanego budżetu”, powiedział Dr. Michiel Schaeffer, dyrektor naukowy Climate Analytics, prezentujący dzisiaj wyniki raportu w Brukseli.

Raport pokazuje, że emisje z węgla w sektorze energetycznym Unii Europejskiej muszą spaść prawie do zera do roku 2030 (95% w 2030; 100% w roku 2031). Jedna czwarta wszystkich elektrowni węglowych działających w Unii Europejskiej powinna zostać wyłączona do roku 2020, a kolejne 47% powinno przestać produkować energię do roku 2025.

„Nasze analizy wykazują, że najtańszą metodą redukcji emisji w Unii Europejskiej zgodną z celami Porozumienia Paryskiego jest odejście od węgla w sektorze elektroenergetycznym poprzez zastąpienie go odnawialnymi źródłami energii oraz zwiększenie efektywności energetycznej”, stwierdziła Paola Yanguas Parra, jedna z głównych autorek raportu.

„Polska i Niemcy, odpowiedzialne za 51% zainstalowanej mocy i 54% emisji z elektrowni węglowych, mają w tej kwestii najwięcej do zrobienia.”

Raport prezentuje dwie perspektywy, które determinują daty i kolejność zamknięcia każdej z 315 elektrowni węglowych (738 bloków) działających w Unii Europejskiej.
Pierwsza z tych perspektyw prezentuje podejście rynkowe, według którego obecna wartość ekonomiczna elektrowni odgrywa ważniejszą rolę niż emisyjność. Ta ostatnia ustala natomiast kolejność wyłączeń elektrowni według tak zwanej Perspektywy Regulatora. Jakkolwiek obydwie wskazują na rok 2030 jako datę odejścia od węgla, każde z tych podejść skutkuje inną kolejnością wyłączeń, co niesie za sobą istotne konsekwencje dla poszczególnych krajów i regionów.

Żeby osiągnąć ambitny cel odejścia od węgla w tak krótkim okresie, niezbędne jest stworzenie korzystnych ram prawnych, zawierających regulacje, które będą się wzajemnie uzupełniały. Należy do nich między innymi:
• Bardziej efektywny system handlu emisjami;
• Stabilna i przewidywalna perspektywa inwestycji w odnawialne źródła energii;
• Bardziej ambitne cele rozwoju energii odnawialnych;
• Strategie i instrumenty na poziomie narodowym i europejskim, zapewniające płynne przejśce do niskowęglowych źródeł energii i maksymalizację korzyści społeczno-ekonomicznych.

Istotne zasoby – ludzkie, instytucjonalne i finansowe – są niezbędne, żeby zmaksymalizować ekonomiczne, społeczne i środowiskowe korzyści tej niezbędnej transformacji sektora energetycznego. „Należy zauważyć, że przez 25 lat Unia Europejska przewodziła globalnym staraniom na rzecz ochrony klimatu zarówno jeżeli chodzi o zapobieganie i adaptację, jak również w zakresie negocjacji klimatycznych czy finansowania działań chroniących klimat w krajach rozwijających się. Kolejnym wyzwaniem dla Unii Europejskiej jest przewodzenie wysiłkom zmierzającym do osiągnięcia celu Porozumienia Paryskiego ograniczającego wzrost temperatury do maksymalnie 1.5°C.” zakomunikował Bill Hare, dyrektor Climate Analytics.

„To nowe i innowacyjne podejście przedstawiające harmonogram wyłączeń dla pojedynczych jednostek pokazuje, że największym wyzwaniem dla Europy będzie odejście od elektrowni węglowych do 2030 roku. To będzie istotne wyzwanie zarówno gospodarczo jak i politycznie dla każdego kraju i regionu uzależnionego od węgla w Unii Europejskiej”, zauważył Hare.

„Jednak Unia Europejska posiada wiele instrumentów prawnych, wśród nich również te, które umożliwią sprawiedliwą transformację. Wyzwaniem dla Europy jest wykorzystanie jej już istniejącego potencjału w zakresie polityki klimatycznej w celu zmaksymalizowania korzyści wynikających z transformacji energetycznej dla wszystkich regionów Unii Europejskiej. Transformacja Energetyczna jest szczególnym wyzwaniem dla Polski, gdzie 85% energii elektrycznej pochodzi z węgla. Jednak już obecnie polski sektor węglowy natrafia na problemy w postaci wyczerpywania się zasobów, rosnącej konkurencji ze strony energii odnawialnych oraz negatywnych konsekwencji dla środowiska i zdrowia. Implementacja Porozumienia Paryskiego będzie oznaczała, że plany budowy nowych elektrowni nie zostaną zrealizowane, a istniejące będą musiały być wyłączone”, podsumował Dr. Andrzej Ancygier, ekspert do spraw energetyki w Climate Analytics.

„Polityki wsparcia dla odnawialnych źródeł energii oraz mechanizm redukcji emisji EU ETS muszą być komplementowane poprzez długoterminowe planowanie zrównoważonej transformacji, szczególnie w regionach górniczych. Jakkolwiek transformacja stanowi istotne wyzwanie, istnieje wiele możliwości, żeby zastąpić węgiel. Istotna szansa na zróżnicowanie źródeł energii i zrównoważenie sektora energetycznego w Polsce wynika zwłaszcza z ogromnego spadku kosztów energii wiatrowej, słonecznej i z rosnącego potencjału do rozwoju biomasy”, stwierdził Ancygier.

„Niezbędna transformacja może mieć dla Polski również pozytywne konsekwencje ekonomiczno-społeczne. Alternatywy dla węgla poprawiają stan środowiska naturalnego oraz doprowadzą do utworzenia nowych miejsc pracy. W procesie transformacji Polska nadal może liczyć na pomoc Unii Europejskiej, co znacznie złagodzi negatywne konsekwencje odejścia od węgla. Dodatkowo, zróżnicowany sektor energetyczny będzie bardziej odporny na groźby braku prądu, które coraz częściej dotykają Polskę w okresie letnim”, podsumował ekspert.

Climate Analytics