Aukcje OZE szansą czy zagrożeniem dla celu OZE 2020?

16 listopada 2018, 09:30 Energetyka

Podczas seminarium „Praktyczne aspekty realizacji i finansowania projektów fotowoltaicznych”, które odbyło się 7 listopada w Warszawie poruszono istotne kwestie związane z inwestycjami fotowoltaicznymi. Eksperci z kancelarii CMS zwrócili uwagę, że cel OZE 2020 jest zagrożony.

fot. Pixabay

– Mamy mało czasu na osiągnięcie celu OZE i dotrzymanie terminów, które zostały już skrócone powiedzieli eksperci z kancelarii CMS. – Konsekwencją niewypełnienia tego celu może być konieczność wykupienia transferu statystycznego od innego państwa w Unii Europejskiej, posiadającego nadwyżki zielonej energii – dodali.

W dniu 7 listopada w Warszawie odbyło się szkolenie pn. „Praktyczne aspekty realizacji i finansowania projektów fotowoltaicznych” . Szkolenie prowadzili eksperci z CMS: Piotr Ciołkowski, radca prawny i partner, lider praktyki regulacyjnej w zespole energetycznym, Ilona Fedurek, adwokat i counsel z praktyki bankowości i finansów, Agnieszka Skorupińska, adwokat, counsel i lider praktyki ochrony środowiska oraz Olga Wasilewska, adwokat w zespole energetycznym. Podczas szkolenia prelegenci przedstawili najważniejsze zagadnienia związane z inwestycjami fotowoltaicznymi, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ich finansowania. Poruszono kwestie związane z procesem inwestycyjnym, oraz nowymi zasadami prekwalifikacji projektów. Przybliżono również sposób przeprowadzania i wyłonienia zwycięzców w aukcjach 2018 oraz omówiono zmiany, które wprowadzono w systemie aukcyjnym. Został również omówiony temat obliga giełdowego.

Schemat procesu inwestycyjnego przybliżyła mecenas Agnieszka Skorupińska, szczegółowo omawiając każdy z jego etapów. Podkreśliła, że proces inwestycyjny dotyczący instalacji fotowoltaicznych jest prostszy od procesu inwestycyjnego farm wiatrowych. – W przypadku instalacji fotowoltaicznych przeprowadzenie procesu inwestycyjnego trwa zdecydowanie krócej niż miało to miejsce w przypadku farm wiatrowych, powiedziała. – Wynika to z faktu, że w zależności od skali projektu może się on składać z mniejszej liczby etapów, dodała. Zaznaczyła również, że projekty fotowoltaiczne można w prosty sposób doprowadzić do zakończenia.

Mecenas Skorupińska zwróciła uwagę, że kluczową kwestią w procesie inwestycyjnym jest decyzja środowiskowa. W przypadku instalacji fotowoltaicznych może się okazać, że decyzja ta nie będzie konieczna. – Decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych wymagana jest tylko w jednym przypadku, zasygnalizowała ekspertka kancelarii CMS mecenas Skorupińska. – W przypadku, gdy mamy do czynienia z przedsięwzięciem mogącym znacząco oddziaływać na środowisko naturalne, polegającym na zabudowie powierzchni przekraczającej 1 ha – wyjaśniła. W swojej wypowiedzi mec. Skorupińska podkreśliła, że konieczne jest zwrócenie uwagi na inwestycje na terenie objętym różnymi formami ochrony przyrody, np. inwestycje na terenie otuliny parku przyrodniczego. W przypadku, gdy inwestycja jest realizowana na terenie otuliny parku przyrodniczego próg z 1 ha zmniejsza się do 0,5 ha. Oznacza to, że o połowę mniejsza powierzchnia będzie pociągała wymóg otrzymania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

– Decyzja środowiskowa jest tym elementem, który musi poprzedzić pozwolenie na budowę i decyzję o warunkach zabudowy oraz decyzję o lokalizacji inwestycji – podkreśliła mecenas. Skorupińska. – Brak decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach implikuje ryzyko nieważności wszystkich innych decyzji uzyskanych w procesie inwestycyjnym.

Jako kolejny ważny aspekt Mecenas Skorupińska wskazała tzw. „ważność” decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Ważność takiej decyzji wynosi obecnie 6 lat z możliwością przedłużenia o kolejne 4 lata. Istotną kwestią jest fakt, że wniosek o pozwolenie na budowę można złożyć tylko w czasie, kiedy decyzja środowiskowa jest ważna.

Ekspertka z kancelarii CMS opowiedziała również o pozwoleniach na budowę oraz o przypadkach, w których nie jest ono wymagane. Podkreśliła również, że przed uzyskaniem pozwolenia na budowę trzeba zwrócić uwagę na odrolnienie (zmiana przeznaczenia gruntów oraz wyłączenie gruntów z produkcji rolnej).

W swojej prelekcji Agnieszka Skorupińska omówiła również etapy lokalizacyjne, wśród których wyróżniła MPZP, decyzję WZ oraz decyzję o lokalizacji celu publicznego. Ta trzecia forma nie może mieć zastosowania do instalacji fotowoltaicznych jako takich, a jedynie do kabli, a najczęściej stosowaną w praktyce jest metoda WZ.

O aukcyjnym systemie wsparcia inwestycji poniżej 1 MW opowiedział mecenas Piotr Ciołkowski. Przypomniał, że do tej pory miały miejsce dwie aukcje, a dotychczasowe koszyki wyglądały inaczej. Nie było koszyków dedykowanych do energetyki wiatrowej i fotowoltaiki, był za to koszyk tzw. „inne technologie”. W pierwszej aukcji zakontraktowano praktycznie 3-krotnie mniejszy wolumen energii niż w drugiej. Mniejsza była również skuteczność aukcji (iloraz ofert złożonych do ofert wygranych). Piotr Ciołkowski podkreślił, że ponad 6 mld zł jest przeznaczony na aukcje z koszyka dla instalacji PV < 1MW, co może się ponownie przełożyć się na wyższy wolumen zakontraktowanej energii. – Kwota przeznaczona na aukcję dla tego koszyka może doprowadzić do powstania ok. 750 MW nowej mocy zainstalowanej w PV – powiedział. Nowe instalacje to takie, w których energia elektryczna będzie produkowana po raz pierwszy po zamknięciu aukcji, ale również te instalacje, które już ją wytwarzają i do tej aukcji przystąpią (o ile rozpoczęły produkcję po 14 lipca 2018) – Wynika to bezpośrednio z przepisów wprowadzających obligo giełdowe, wyjaśnił mecenas Ciołkowski.

Piotr Ciołkowski podkreślił, że po nowelizacji konieczne jest przedstawienie decyzji środowiskowej oraz załączenie schematu instalacji. Decyzja środowiskowa, umowa przyłączeniowa oraz prawomocne pozwolenie na budowę muszą być ważne przez 6 miesięcy od daty złożenia. – Ciekawy jest wymóg dotyczący prawomocności – powiedział ekspert z kancelarii CMS. Decyzja dotycząca pozwolenia na budowę musi być nie tylko ostateczna, ale również prawomocna, co oznacza, że nikt się od niej nie odwołał do sądu administracyjnego.

W swoim wystąpieniu mecenas Ciołkowski zwrócił również uwagę na fakt, że narzędziem obrazującym poszczególne etapy inwestycji jest harmonogram rzeczowo-finansowy. Jak podkreślił, nie ma jednoznacznej instrukcji mówiącej jak ten harmonogram powinien wyglądać. Jednakże Prezes URE przedstawił swoje propozycje w tym temacie. – Projekt zaproponowany przez regulatora jest bardzo szczegółowy i wymaga przypisania kosztów do poszczególnych etapów- powiedział mecenas Ciołkowski. – Nie jest to porównywalne i każdy inwestor może zastosować dowolny sposób na przypisanie tych kosztów – zaznaczył.

Piotr Ciołkowski przypomniał również mechanizm rozstrzygnięcia aukcji. Do rozstrzygnięcia aukcji konieczne są co najmniej 3 ważne oferty. Decydująca jest najniższa cena. Każdy uczestnik aukcji dostaje swoją cenę, którą złożył w ofercie, o ile ta oferta znajdzie się w puli ofert zwycięskich. Kolejność zgłaszania ofert również może mieć znaczenie, ale jedynie w przypadku, gdy np. 2 oferty były złożone na taką samą cenę. Graniczne oferty będą odrzucane. Dodatkowo jedynie maksymalnie 80 proc. ilości wolumenu objętego ofertami będzie zwyciężało aukcje, co jest nową regułą wprowadzającą większą konkurencyjność.

Podkreślił również, że ustawodawca reguluje obligo giełdowe w Prawie Energetycznym. Na początku roku 2018 obligo giełdowe zostało podniesione do 30 proc. (z 15 proc.), a trwają prace nad podniesieniem do 100 proc. Jednakże zawsze istniały wyłączenia z obliga, a wśród nich wyłączenie dla energii ze źródeł odnawialnych. – Tak więc obligo giełdowe wprowadzone nowelizacją Ustawy OZE należy wąsko, jako odnoszące się jedynie do instalacji które chcą wziąć udział w aukcji dla nowych jednostek, a już rozpoczęły wytwarzanie po 14 lipca 2018 roku – wyjaśnił mecenas Ciołkowski.

Olga Wasilewska opowiedziała natomiast o obowiązkach produkowania energii elektrycznej w określonych wolumenach wskazanych w ofercie aukcyjnej. Jest to obowiązek ciążący na wytwórcach, którzy wygrali aukcje. – Wolumeny wskazane w ofercie aukcyjnej są stałe, a w idealnym scenariuszu będzie to produkcja wskazana w ofercie. – powiedziała mecenas Wasilewska. – Zarządca Rozliczeń, który rozliczy saldo ujemne bądź dodatnie, dopuszcza możliwość wystąpienia wahań produkcji energii elektrycznej w stosunku rok do roku – powiedziała. – Warunek jest jeden, w okresie rozliczeniowym (w okresie pełnych 3 lat kalendarzowych) wolumen ten nie będzie większy od wolumenu wskazanego w ofercie aukcyjnej – wyjaśniła.

Olga Wasilewska wskazała, że produkcja energii elektrycznej jest rozliczana w okresach pełnych 3 lat kalendarzowych oraz po zakończeniu wsparcia. Przedstawiła również konsekwencje, które grożą wytwórcom za niewypełnienie obowiązku wytworzenia przynajmniej 85 proc. ofertowanej energii. – Wytwórcom, którzy nie spełnią obowiązku grozi kara pieniężna – powiedziała. – Jeśli natomiast wytworzona zostanie większa ilość energii elektrycznej niż zakontraktowana w ramach aukcji, nadwyżki energii będzie można sprzedać jako „czarną energię”- dodała. Podkreśliła, że nowelizacja wprowadziła pewne zmiany w sankcjach karnych, które grożą za niewykonanie przez wytwórców ich ustawowych obowiązków. – Po nowelizacji sankcją za niewywiązanie się z obowiązku sprzedaży energii w ustawowym terminie będzie zakaz udziału w aukcji wydany dla instalacji, a nie dla wytwórcy- powiedziała ekspertka z CMS. –

Mecenas Wasilewska przybliżyła również istotę systemu wsparcia, jaką jest możliwość rozliczenia ujemnego salda. W uproszczeniu ujemne saldo stanowi różnicę pomiędzy ceną rynkową (TGE Base) a ceną aukcyjną. Wypłata z tego tytułu oznacza otrzymanie premii do energii elektrycznej wyprodukowanej z OZE. By móc skorzystać z tego profitu wytwórcy muszą legitymować się pozyskaną koncesją. Wniosek o pokrycie ujemnego salda oraz sprawozdanie miesięczne, które są niezbędne do uzyskania premii składane są do 10 dnia każdego miesiąca. Wypłaty są realizowane przez Zarządcę w ciągu 30 dni od otrzymania prawidłowo wypełnionego wniosku. – Nie ma pewności, że ujemne saldo wystąpi- zaznaczyła Olga Wasilewska. – Jednakże dodatnie saldo zostanie rozliczone z kolejnym ujemnym saldem, które wystąpi do końca 15-lat okresu wsparcia – wyjaśniła. – Po zakończeniu okresu wsparcia musimy zwrócić to co należy się zarządcy rozliczeń w 6 równych ratach. Zwrot ten nie ma górnego limitu kwotowego – dodała.

Uczuliła również, że istotne jest by wszelkie odchylenia od informacji zgłoszonych w ofercie, zgłaszać do Prezesa URE, zwłaszcza jeśli chodzi np. o zmianę mocy zainstalowanej. – Ważne jest by informować Regulatora o wszelkich zmianach, które miały miejsce oraz kierować do niego pytania kontrolne czy URE nie widzi problemu w tym by dokonać konkretnych zmian.

Ujemne saldo jest pokrywane z tytułu opłat OZE. Wypłata ujemnego salda, jeżeli jest należna, nie powinna być zagrożona i powinno to odbywać się płynnie i sprawnie.

Odnosząc się do słów swojego przedmówcy, mecenas Wasilewska dodała, że konsekwencją niewypełnienie celu OZE 2020 może być konieczność wykupienia transferu statystycznego od innego państwa w Unii Europejskiej, które będzie miało nadwyżki zielonej energii. – Alternatywnie Unia Europejska może nałożyć na Polskę kary pieniężne.

O dokumentacji finansowej podczas seminarium opowiedziała natomiast mecenas Ilona Fedurek. Podkreśliła, że inwestorzy będą zmuszeni zmierzyć się z dużym wyzwaniem. – Po stronie inwestorów będzie leżało duże wyzwanie w zakresie pozyskania finansowania głównie na etapie konstrukcyjnym – powiedziała. – Będzie to związanie z włożenia dużego wkładu. Mecenas Fedurek zwróciła również uwagę, że banki mogą być zainteresowane współpracą dopiero po rozpoczęciu sprzedaży i dokonaniu pierwszego rozliczenia, co znacznie ogranicza zakres ryzyk po stronie instytucji finansujących.

Prelegentka przedstawiła najistotniejsze kwestie (z perspektywy banków) związane z finansowaniem projektów fotowoltaicznych. – Kluczową kwestią jest właściwe ustrukturyzowanie, czyli postawienie struktury SPV na poszczególne projekty – powiedziała. Wymieniła również charakterystyczne kwestie zawarte w umowie kredytowej, na które warto zwrócić szczególną uwagę. – Zakaz zmiany kontroli, zobowiązania dotyczące instalacji, zobowiązania informacyjne, zabezpieczenie ryzyk projektowych – wyliczała mecenas Fedurek. – Istotne jest by już na wczesnym etapie ograniczyć ryzyka inwestorskie, do których bank może mieć dodatkowe pytania, ponieważ może to wydłużyć proces zamknięcia finansowego.

Ponadto podkreśliła, że właściwie zaprojektowana musi być także prognoza finansowa i wskaźniki finansowe na poszczególne lata z uwagi na specyfikę rozliczeń z Zarządcą Rozliczeń. Zaznaczyła, że bank może wymagać uzyskania promesy koncesji do wypłaty finansowania. – Bank potrzebuje dokładnej informacji na temat tego kiedy rozpocznie się sprzedaż, by jednoznacznie wyodrębnić okres budowy i okres eksploatacji – wyjaśniła.

Dodatkowo, w swojej prezentacji ekspertka z kancelarii CMS omówiła również proces due diligence, na który składa się typowe ryzyka w DD prawnym (tytuł do nieruchomości, służebności), due diligence techniczne i środowiskowe, ubezpieczenia i inne warunki zawieszające.

CIRE.PL