Azerbejdżan nie potrzebuje gazu z Rosji
(Trend/Piotr Stępiński)
We wczorajszej wypowiedzi dla agencji Trend rzecznik azerskiej spółki SOCAR Nizameddin Guliyev powiedział, że Baku posiada wystarczający wolumen gazu ziemnego aby w pełni zaspokoić zarówno wewnętrzne zapotrzebowanie detaliczne jak i przemysłowe.
Komentując wcześniejsze doniesienia niektórych mediów o rzekomym braku surowca w Azerbejdżanie oraz możliwości jego importu z Rosji powiedział, że te informacje nie są prawdziwe. Według rzecznika SOCAR oprócz dostaw błękitnego paliwa na rynek wewnętrzny Azerbejdżan kontynuuje jego eksport zgodnie z wcześniej podpisanymi porozumieniami oraz umowami.
Zdaniem Guliyeva podczas petersburskiego spotkania prezesa azerskiej spółki Rovanga Abdullayeva z prezesem rosyjskiego Gazpromu Aleksiejem Millerem nie były prowadzone rozmowy na temat dostaw gazu, które miałyby odpowiadać azerskiemu zapotrzebowaniu na surowiec. Dodał przy tym, że obydwie spółki posiadają dobre, długotrwałe partnerskie stosunki.
– Podczas rozmowy Abdullayeva z Millerem strona rosyjska upatrywała swój interes w pozycji SOCAR-u w kwestii dostaw gazu ziemnego do elektrowni gazowych będących pod kontrolą azerskiej spółki AzMeCo. Biorąc pod uwagę, że ta kwestia dotyczy azerskiej spółki Abdullayev wyraził do niej pozytywne nastawienie a także do dostarczania poprzez należącej do niej infrastruktury rosyjskiego gazu do wspomnianych elektrowni – powiedział Guliyev.
Odnosząc się do pytania dotyczącego wykorzystania azerskiego surowca do tego przedsięwzięcia rzecznik SOCAR powiedział, że cały wolumen gazu z wydobycia w Azerbejdżanie został zakontraktowany na wiele lat do przodu.
AzMeCo jest spółką prywatną. Podczas prac projektowych oraz konstrukcyjnych właściciele powinni z góry określić źródło zakupu materiałów. Aczkolwiek nie zostało to zrealizowane. – Być może właściciele spółki skierują do Gazpromu prośbę o dostawy gazu – powiedział Guliyev.
