Baca-Pogorzelska: KHW pod kreską. Będzie jeszcze większe zaciskanie pasa

29 lipca 2015, 08:22 Energetyka

KOMENTARZ

Zabytkowa kopalnia węgla kamiennego.

Karolina Baca-Pogorzelska

Górnictwo 2.0

109,5 mln zł straty netto – taki wynik po pierwszym półroczu 2015 r. odnotował Katowicki Holding Węglowy. Jednak nie jest to chyba żadnym zaskoczeniem, bo spółka od kilku tygodni sygnalizowała, że tak się właśnie stanie. Przypomnę tylko, że Kompania Węglowa po pierwszym półroczu odnotowała 750 mln zł straty netto. To pokazuje, że na rynku węgla jest naprawdę bardzo, bardzo źle – chodzi zarówno o niskie ceny surowca, ale i o wojnę cenową polsko-polską, której jednak UOKiK jakoś nie dostrzegł. I jeszcze raz to powiem – jeśli ktoś myślał, że 2014 r. był najgorszy dla branży, to teraz naprawdę proponuję zapiąć pasy…

Ale wróćmy do KHW. Oto garść informacji, które dzisiaj przekazała spółka. Choć strata netto wyniosła 109,5 mln zł, to EBITDA (zysk przed spłaceniem odsetek od kredytów, podatkami i amortyzacją) wyniósł ponad 396 mln zł. Nakłady inwestycyjne KHW z kolei w tym okresie przekroczyły 316,6 mln zł. Kopalnie holdingu wydobyły w pierwszym półroczu ponad 5,27 mln ton węgla, a stan zapasów na koniec czerwca wynosił 804,5 tys. ton. Dla porównania ok. rok temu na zwałach kopalń KHW leżało niemal 1,3 mln ton surowca.

Sprzedaż węgla w pierwszym półroczu wyniosła prawie 5,15 mln ton, a średnia cena 11,6 zł za 1 GJ. Na tle średniej całej branży ok. 10 zł za GJ wygląda to wcale nie najgorzej. Średnia kaloryczność węgla z KHW to ponad 24 tys. kJ/kg, a średnia dla węgla na rynku krajowym (dane za rok 2014, z uwzględnieniem KHW) jest o 1,5 tys. kJ/kg niższa.

Z tego powodu KHW zapowiedział rezygnację z eksploatacji pokładów, w wypadku których z różnych powodów – związanych głównie z bezpieczeństwem pracy i jakością produktu – koszt wydobycia przewyższa cenę, jaką można uzyskać za węgiel. Kolejnym z działań jest wycofywanie się z wydobycia węgla z rejonów, w których ze względu na infrastrukturę miejską trzeba robić to drogim systemem na podsadzkę.

Jak informuje spółka, przekazanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń ruchu Mysłowice kopalni Mysłowice-Wesoła oraz znacznej części ruchu Boże Dary (z wyłączeniem fragmentów, które mogą być w przyszłości potrzebne dla eksploatacji prowadzonej przez kopalnię Murcki-Staszic) to jeden z elementów wdrażanego programu naprawczego. Kolejna sprawa to poszerzenie asortymentu KHW – choć holding specjalizuje się w węglu energetycznym, to sprzedał w tym roku dwie partie węgla spełniającego parametry węgla koksowego do jednej z koksowni w Polsce.

A co z zatrudnieniem? Na 1 lipca 2015 było ono o prawie 1440 osób mniejsze niż na 31 grudnia 2014. W strukturze zatrudnienia KHW 75 proc. to pracownicy dołowi. Trwają też prace nad wprowadzaniem zmian w Holdingowym Układzie Zbiorowym Pracy.

– Ogólnie sytuacja po połowie roku jest trudna. Wobec spadku cen na rynku węgla musimy szybko podejmować decyzje, których efekty będziemy mogli zweryfikować dopiero za jakiś czas – powiedział prezes KHW, Zygmunt Łukaszczyk. – Jednak wyraźnie już widać, że obrany przez nas kierunek zmian, jest zasadny. Wobec tego co się obecnie dzieje, gdyby nie te zmiany, gdyby nie wysiłek wkładany w spółce w kolejne przekształcenia, znajdowalibyśmy się na znacznie gorszej pozycji.

Dzisiaj również opinię na temat dalszej eksploatacji na ruchu Śląsk kopalni Wujek przekazał WUG. Zdaniem ekspertów w tzw. Polu Panewnickim – z uwagi na bardzo wysoki poziom potencjalnego zagrożenia tąpaniami, jak również wysoki stan zagrożeń aerologicznych (metanowego i pożarowego) – należy zaniechać dalszej eksploatacji w części pokładu 409 ścianami: 7 i 9 oraz U1a. To efekt wstrząsu, najsilniejszego w polskim górnictwie, jaki miał miejsce na ruchu Śląsk 18 kwietnia tego roku (zginęło wówczas dwóch górników, akcja ratunkowa była najdłuższą w historii, kosztowała 21 mln zł).