Polska stara się o środki unijne na Baltic Pipe

16 kwietnia 2018, 09:46 Alert

Podczas „III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej: Bezpieczeństwo energetyczne. Filary i perspektywy” przemawiał Piotr Naimski. Zapowiedział starania o wsparcie unijne dla Baltic Pipe.

– To wszystko musi i będzie zrealizowane do 1 października 2022 roku, czyli początku roku gazowego. Mamy szczegółowy harmonogram inwestycji. On jest realizowany. Po kolei jesteśmy w stanie zaznaczać punkty za nami. Za nami między innymi jest procedura open season, czyli badanie rynku. W jej wyniku PGNiG podpisał wiążące umowy na 15-letni przesył gazu z Energinetem.dk i Gaz-System. Będą realizowane od 2022 roku. Są obarczone restrykcjami i karami, jeżeli nie doszłoby do realizacji – ocenił Naimski.

– Mogę powiedzieć, że to jest moment, w którym pojawiły się decyzje o przeznaczeniu prawdziwych pieniędzy, zobowiązań finansowych, związanych z realizacją projektu. To powoduje, że jest on postawiony na nogach. Testy rynkowe przeprowadzono w Polsce i Danii. Wykazały, że inwestycja jest opłacalna. To nie jest inwestycja budowana z powodów wyłącznie politycznych, czy zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Ta inwestycja broni się ekonomicznie. To stwarza pewien kłopot. Trudno jest w takiej sytuacji aplikować o wsparcie z Unii Europejskiej. Zobaczymy jak to będzie. Na razie projekt uzyskał 33 mln euro wsparcia na projektowanie – poinformował Naimski.

Wojciech Jakóbik