Stępień: Trasa Baltic Pipe do czerwca tego roku

27 kwietnia 2018, 06:15 Energetyka

Gaz z Norwegii popłynie do Polski przez terytorium szwedzkie lub niemieckie. Decyzja zapadnie do czerwca – informuje w piątek „Puls Biznesu”.

Dwie opcje

Jak czytamy, Gaz-System jest w przededniu ogłoszenia decyzji o wyborze trasy, którą będzie biegła Baltic Pipe. „Do czerwca podejmiemy decyzję w sprawie trasy przebiegu Baltic Pipe” – powiedział, cytowany, Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu. Dodał, że rozważane są dwie opcje: „przez szwedzką strefę ekonomiczną na Morzu Bałtyckim oraz przez niemiecką”.

„Jeśli chodzi o punkty wejścia do systemów gazowych, to w Danii nadal w grę wchodzą dwa miejsca w Zatoce Faxe (Faxe North, Faxe South), a w Polsce trzy: Niechorze-Pogorzelice, Rogowo, Gąski” – napisała gazeta. Stępień wyjaśnił, że „na razie trwa badanie dna morskiego, a także analizy prawne i konsultacje społeczne”.

Jak podaje „PB”, na decyzję o wyborze trasy wpływ będzie miało m.in. położenie istniejącej już infrastruktury na dnie Morza Bałtyckiego. „Silne emocje obserwatorów budzi m.in. kwestia tego, gdzie i w jaki sposób Baltic Pipe skrzyżuje się z gazociągiem Nord Stream, którym gaz płynie z Rosji do Niemiec” – czytamy w artykule. Stępień tłumaczył, że „w scenariuszu szwedzkim do skrzyżowania z gazociągiem Nord Stream doszłoby w duńskiej strefie ekonomicznej, a w przypadku trasy biegnącej przez niemiecką strefę tzw. crossing wypadnie na terytorium niemieckim”.

Gazeta zwraca uwagę, że gazociąg Baltic Pipe będzie musiał również skrzyżować się z Nord Stream 2, jeżeli dojdzie do jego budowy. W chwili obecnej jego inwestor posiada komplet pozwoleń na budowę na terytorium niemieckim i fińskim.

Ostateczna decyzja do końca roku

Ostateczna decyzja inwestycyjna ma zostać podjęta do końca 2018 r., a proces uzyskiwania pozwoleń na inwestycję powinien się zakończyć w kwietniu 2020 r. – przypomina „Puls Biznesu”. Stępień zapewnił, że „projekt prowadzony jest zgodnie z harmonogramem”. „Nie notujemy opóźnień zagrażających terminowości inwestycji” – dodał.

Koszty budowy gazociągu szacowany jest na 1,7 mld EUR. Zostanie podzielony on pomiędzy Polskę (55 proc.) a Danię (45 proc.).

– Należy jednak pamiętać, że to na razie szacunki wynikające z analiz, a finalny poziom nakładów będzie znany po wyborze generalnego wykonawcy w 2020 r. Ostateczna struktura finansowania też będzie znana dopiero w 2020 r. – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Tomasz Stępień.

Puls Biznesu/CIRE.PL

Baltic Pipe zdał test ekonomiczny