Birol: Różnice cen gazu i energii elektrycznej na świecie mają skutki geopolityczne i ekonomiczne

14 listopada 2013, 09:43 Energetyka

– Bez wypracowania rozwiązania dla zatrzymania zmian klimatu w ramach sektora energetycznego nie poradzimy sobie. Dlatego gratuluję Polakom organizacji COP 19 – mówił Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energii, podczas konferencji Power Ring 2013.

– Pojawiają się nowi eksporterzy surowców energetycznych. Starzy eksporterzy stają się z kolei coraz większymi konsumentami energii, jak np. kraje bliskowschodnie. Tradycyjna percepcja surowców energetycznych zmienia się. Znacznie więcej krajów produkuje węglowodory a dystrybucja jest bardziej równa – ocenił przedstawiciel MAE.

– Pewne rzeczy pozostają niestety niezmienne. Emisja dwutlenku węgla nadal rośnie. Dzieje się to pomimo spektakularnej poprawy efektywności energetycznej na świecie. W zeszłym roku poprawiła się ona czterokrotnie w stosunku do historycznej średniej – dodał.

– Kolejne wyzwanie to kwestia o której pamiętają Polacy czyli dostępność do energii elektrycznej. 20 procent ludzi nie ma do niej dostępu – w Afganistanie, Bangladeszu i innych krajach. To główny problem wykraczający poza energetykę. To problem gospodarczy a wręcz moralny.

– Problemem jest także kwestia cen. Widzimy, że ceny ropy naftowej od trzech lat utrzymują się na poziomie ponad 100 dolarów za baryłkę. Nigdy te ceny nie utrzymywały się na tak wysokim poziomie. Czasy taniej ropy się skończyły. Jednak wysokie ceny w tym wrażliwym etapie rozwoju wielu krajów to wielkie wyzwanie. Widzimy też znaczące różnice cen w różnych państwach, szczególnie w kontekście gazu ziemnego i energii elektrycznej. Ta przepaść ma dwa skutki: geopolityczne i w zakresie konkurencyjności gospodarek.

IX Międzynarodowa Konferencja Power Ring 2013 „Wpływ jednolitego europejskiego rynku energii na gospodarkę niskoemisyjną Europy” odbywa się dzisiaj w Warszawie. Transmisję rozpoczęto o godz. 9.