Blokada dostaw węgla z Donbasu uderza w gospodarkę Ukrainy

21 marca 2017, 14:45 Alert

Ukraina zamierza uzupełnić niedobory węgla importem. Przez blokadę dostaw z Donbasu będzie zmuszona do korekty prognozy wzrostu gospodarczego.

fot. Dawid Lach
fot. Dawid Lach

– Ukraina rozważa możliwości zakupu węgla ze Stanów Zjednoczonych, Australii lub Republiki Południowej Afryki – poinformował ukraiński premier Wołodymyr Hrojsoman. Przypomnijmy, że od końca stycznia trwa blokada ruchu kolejowego na granicy Ukrainy z okupowanym przez Rosję Donbasem, w wyniku czego dostawy węgla nad Dniepr zostały wstrzymane. Doprowadziło to do wprowadzenia stanu wyjątkowego w ukraińskiej energetyce.

– Zamierzamy zapłacić za węgiel gotówką. Kupimy węgiel ze Stanów Zjednoczonych albo z Australii, albo z RPA. Są to niezwykle poważne możliwości – powiedział Hrojsman w rozmowie z kanałem ICTV.

Jednocześnie zaznaczył, że rząd Arsenija Jaceniuka wykonał w tym zakresie istotną pracę, którą obecny gabinet kontynuuje. Odniósł się również do blokady dostaw węgla z Donbasu. Ocenił, że „wielu z tych, którzy biorą w niej udział w głębi serca kibicuje Ukrainie, przy czym ich działania odnoszą skutek odwrotny od zamierzonego”.

Korekta wzrostu

Potwierdził też, że blokada zmusi władze w Kijowe do dokonania korekty prognozy wzrostu gospodarczego państwa. Od 15 marca na mocy decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy wstrzymana została wymiana towarowa ze znajdującym się poza kontrolą Kijowa Donbasem. Ten sam krok uczyniły władze okupowanego przez Rosję ukraińskiego terytorium.

– Blokada negatywnie wpływa na poziom dochodów i bilans handlowy naszego państwa, co z kolei ma odzwierciedlenie we wzroście PKB. Jeżeli zakładaliśmy jego 3-procentowy wzrost to oznaczało to, że gospodarka zacznie się ożywiać, dzięki czemu będziemy mogli inwestować w poprawę życia naszych obywateli. Wszystko wskazuje na to, że zostaniemy zmuszeni zmniejszyć prognozy wzrostu gospodarczego – mówił Hrojsman.

Niezależność od gazu z Rosji

– Już od ponad 500 dni żyjemy bez rosyjskiego gazu. Postawiliśmy na wydobycie surowca z naszych rodzimych złóż. Myślę, że w tym roku zwiększymy wydobycie. To oznacza, że kupimy o 500 mln m3 gazu mniej i to właśnie jest nasza niezależność energetyczna – powiedział Hrojsman.

TASS/RIA Novosti/Piotr Stępiński