Arabia Saudyjska i Iran grzebią nadzieje na porozumienie naftowe

27 września 2016, 07:00 Alert

Z informacji agencji Reuters wynika, że Arabia Saudyjska i Iran nie znalazły wspólnego gruntu w sprawie skoordynowanego zamrożenia poziomu wydobycia ropy. W ten sposób grzebią nadzieje na porozumienie naftowe.

Ministrowie ropy państw członkowskich OPEC potwierdzili wczoraj, że 28 września w ramach Międzynarodowego Forum Energetycznego w Algierii dojdzie do nieformalnego spotkania przedstawicieli kartelu z pozostałymi państwami wydobywającymi surowiec. W jego trakcie uczestnicy znów spróbują osiągnąć porozumienie o podjęciu środków na rzecz ustabilizowania rynku naftowego, wśród których wymienia się zamrożenie bądź nawet zmniejszenie poziomu wydobycia paliwa. Według prognoz ekspertów, tak jak wiosną, stronom nie uda się dojść do porozumienia.

Na nieformalnym spotkaniu w Algierii zostaną rozmowy na temat zamrożenie poziomu wydobycia. Przypomnijmy, że wiosną w stolicy Kataru doszło do podobnych negocjacji. Jednak ze względu na różnice wewnątrz samego OPEC, zwłaszcza między Arabią Saudyjską a Iranem, zakończyły się one jednak fiaskiem.

Według ministra ropy Iraku Jabbara al-Luaibiego podczas szczytu na stole pozostają wszelkie możliwe warianty skoordynowania działań na rynku naftowym, w tym zamrożenie lub zmniejszenie poziomu wydobycia ropy. Minister energetyki Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Mohammed Faraj Al Mazroui wezwał wszystkie państwa członkowskie OPEC do wsparcia każdej, możliwej inicjatywy dotyczącej poprawy sytuacji na rynku ropy, która może zostać podjęta 28 września.

W przeddzień spotkania niektórzy członkowie kartelu przedstawili swoje propozycje. Minister energetyki Algierii Noureddine Buterfa poinformował, że liczy na zamrożenie bądź zmniejszenie poziomu wydobycia ropy. Rosję w trakcie nieformalnego szczytu będzie reprezentował minister energetyki Aleksander Nowak.  Wcześniej prezydent Władimir Putin stwierdził, że Moskwa poprze ewentualne porozumienie OPEC w sprawie zmniejszenia wydobycia. Nie zapowiada się jednak, aby do niego doszło.

Tuż przed szczytem dwa państwa, które nie porozumiały się podczas kwietniowych rozmów w Doha, tzn. Iran i Arabia Saudyjska, także postanowiły wznowić rozmowy, ale do dnia dzisiejszego nie osiągnęły porozumienia. Nie były w stanie uzgodnić sposobu wyliczenia poziomu wydobycia ropy na którym miałoby dojść do zamrożenia.

OPEC rozważa cztery warianty zamrożenia wydobycia ropy: na poziomie ze stycznia bądź sierpnia 2016 roku, na poziomie średniego wydobycia z pierwszej bądź z drugiej połowy tego roku.

Powyższe propozycje oznaczają dla Teheranu, że poziom wydobywanej przez niego ropy będzie poniżej tego sprzed wprowadzenia międzynarodowych sankcji. Iran zamierza wrócić do poziomu sprzed sankcji, dlatego postuluje wyłączenie spod reżimu porozumienia naftowego.  Podobne postulaty zgłaszają Irak oraz Nigeria.

Pomimo sygnałów od części państw-eksporterów ropy o chęci osiągnięcia porozumienia, eksperci są sceptyczni co do możliwości podpisania odpowiedniego dokumentu podczas spotkania w Algierii i w praktyce nie liczą na jakikolwiek przełom w kwestii ograniczenia poziomu wydobycia surowca. Mimo prób państw członkowskich OPEC w ciągu ostatniego roku nie udało się wprowadzić żadnych ograniczeń. Zdaniem banku Morgan Stanley najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie odroczenie podjęcia decyzji do 30 listopada, czyli do czasu zwołania corocznego spotkania kartelu.

Rijad i Teheran grzebią nadzieje

Przedstawiciele Arabii Saudyjskiej i Iranu grzebią nadzieje na porozumienie naftowe w sprawie zamrożenia poziomu wydobycia ropy przez największych producentów na świecie.

– To spotkanie konsultacyjne – powiedział minister energetyki Arabii Khalid al-Falih. Wtórował mu minister ropy Iranu Bijan Zanganeh, który zapewnił Reutersa, że podczas nieformalnego szczytu kartelu naftowego OPEC nie będzie przełomu. – To nie czas na podejmowanie decyzji – ocenił.

Rozmowy przedstawicieli OPEC z udziałem Rosji mają się odbyć w środę 28 czerwca.

Reuters dodarł do informacji o tym, że Iran domagał się zgody OPEC na utrzymanie jego poziomu wydobycia równego 12,7 procentom produkcji w całym kartelu, czyli notowanego przed wprowadzeniem sankcji wobec Teheranu. Byłoby to wydobycie przekraczające 4 mln baryłek dziennie, wyższe od obecnie notowanego 3,6 mln.

Aktualizacja: 27.09.2016 12.45

Kommiersant/Reuters/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński/AO