Bryc: Kara dla Exxon Mobil za współpracę z Rosjanami to ostrzeżenie

21 lipca 2017, 15:00 Energetyka

– Nałożenie 2 mln dolarów kary na Exxon Mobil ma symboliczny charakter. Chodzi o zaznaczenie, że Waszyngton nie akceptuje łamania sankcji i nieprzychylnie patrzy na kontakty, które je naruszają – stwierdziła w rozmowie z BiznesAlert.pl dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

fot. Flickr

20 lipca Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych nałożył na ExxonMobil Corporation 2 mln dolarów kary za naruszenie nałożonych w maju 2014 roku sankcji na Rosję. Sankcje są efektem nielegalnej aneksji Krymu oraz agresji na wschodzie Ukrainy. Chodzi o podpisane między 14 a 23 maja 2014 roku przez szefów spółek zależnych amerykańskiego koncernu ośmiu umów z prezesem Rosnieftu Igorem Sieczinem, który kilka miesięcy wcześniej znalazł się na liście osób objętych sankcjami.

Zdaniem dr Bryc, gdyby nałożenie kary miało mieć dotkliwy charakter, to wspomniana kwota byłaby znacznie wyższa.

– Decyzja Departamentu Skarbu ma raczej medialny charakter. Chodzi o to, aby ta informacja dotarła do jak najszerszego kręgu odbiorców i pokazała, że Stany Zjednoczone podejmują pewne działania – uważa ekspert.

Odnosząc się do możliwego wpływu nałożenia na Exxon kary za dalsze zamiary współpracy z rosyjskimi spółkami, stwierdziła, że „może być to również sygnał ostrzegawczy”.

– Jeżeli naruszenia sankcji będą się powtarzały, to kwoty kar mogą być znacznie wyższe. Być może jest tak, że przy nakładaniu pierwszej kary Waszyngton nie chciał za bardzo uderzyć w Exxona, który nie jest rosyjską lecz amerykańską spółką. Z jednej strony jest to kara, a z drugiej ostrzeżenie, że te kwoty w przyszłości mogą być wyższe – stwierdził ekspert.