Bułgaria poprze skargę Polski na regulacje uderzające w węgiel

11 stycznia 2018, 13:45 Alert

Bułgaria poprze Polskę w postępowaniu przeciwko decyzji Komisji Europejskiej, nakładającej surowsze limity emisji szkodliwych gazów przez elektrownie węglowe – poinformował bułgarski rząd w środę 10 stycznia.

fot. pixabay.com

Ruch ten wywołał krytykę ze strony organizacji ekologicznej ClientEarth, która oskarżyła Bułgarię sprawującą obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej o próbę podważenia europejskich zasad stworzonych po to, by chronić obywateli przed zanieczyszczeniem środowiska.

Bułgaria, gdzie węglowe elektrownie dostarczają około 40 proc. energii elektrycznej, odpowiedziała, że nowe zasady stwarzają ryzyko dla jej bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności ekonomicznej.

Sałek: Decyzja Unii zagrozi dostawom energii w Polsce

Polska zapowiedziała pozostanie przy węglu pomimo wymagań UE, by zmniejszać emisje gazów cieplarnianych, ponieważ w dużym stopniu opiera swój system energetyczny na tym surowcu. Wszczęła nawet sprawę w Trybunale Sprawiedliwości w październiku zeszłego roku.

Bułgarska minister energii poprze państwowe i prywatne elektrownie węglowe w wypełnianiu dokumentów, by odstąpić od surowych przepisów, ustalonych przez państwa członkowskie UE w kwietniu.

Związku siarki i azotu wytwarzane przez elektrownie węglowe mogą zanieczyszczać powietrze i powodować choroby układu oddechowego. Organizacje ekologiczne mówią, że nowe regulacje mogą uratować 20 000 osób rocznie.

Złe wyczucie czasu

– Zarzuty pod adresem Komisji są słabe, a interwencja Bułgarii to fatalny sygnał polityczny – powiedział londyński prawnik ClientEarth Sam Bright. – Rząd Bułgarii powinien przewodzić Unii Europejskiej w ramach prezydencji, a nie obchodzić regulacje stworzone po to, by chronić nasze zdrowie i klimat.

Surowsze limity doprowadzą do kosztownych modernizacji lub zamknięcia jednej trzeciej europejskich elektrowni węglowych, podaje raport IEEFA (Institute for Energy Economics and Financial Analysis).

Polska skarży BAT-y

Pod koniec września polski rząd zdecydował się wnieść do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę o stwierdzenie nieważności decyzji o konkluzjach BAT.  Po przeanalizowaniu zarówno treści tej decyzji, jak i postępowania przeprowadzonego w celu jej przyjęcia, a także mając na względzie istotne zastrzeżenia, uwagi i propozycje, które były zgłaszane przez Ministerstwo Środowiska w pismach skierowanych do Dyrekcji Generalnej ds. Środowiska Komisji UE, jak również przez członków delegacji reprezentującej Polskę i polski sektor energetyczny w toku prac nad jej kształtem – polski rząd zdecydował się wnieść do TSUE skargę o stwierdzenie nieważności decyzji o konkluzjach BAT.

Pierwsza grupa zarzutów obejmuje, przede wszystkim, ustalenie w decyzji o konkluzjach BAT zbyt surowych i nieadekwatnych poziomów emisji powiązanych z najlepszymi dostępnymi technikami.  Ministerstwo Środowiska uważa, że poziomy te zostały ustalone w oparciu o błędne lub niereprezentatywne dane.

Druga grupa zarzutów odnosi się do całej decyzji. Ministerstwo Środowiska uważa, że po pierwsze został zastosowany niewłaściwy tryb głosowania nad przyjęciem konkluzji BAT.  Polska złożyła w terminie (tj. przed 31 marca 2017 r.) wniosek o głosowanie w systemie nicejskim nad opinią dotyczącą konkluzji BAT, nie został on jednak uwzględniony. Głosowanie, które odbyło się 28 kwietnia 2017 r., przeprowadzono w systemie lizbońskim.

Euractive.com/Ministerstwo Środowiska/Michał Perzyński

Sałek: Spór o zanieczyszczenia skończy się w sądzie (ROZMOWA)