Ropa łamie kolejne bariery cen. „Efekt szczytu OPEC”

30 października 2017, 11:45 Alert

Cena ropy w Europie przekroczyła kolejną barierę. Obecnie trzeba za baryłkę trzeba zapłacić 60 dol. Podobnie jest w USA, gdzie cena ropy osiągnęła poziom nie widziany pod początku tego roku. Na korzyść producentów działają informacje o możliwym przedłużeniu porozumienia naftowego do końca przyszłego roku. Rosnąca cena ropy to jednak broń obosieczna, bo wraz z nią rośnie aktywność producentów ropy ze złóż niekonwencjonalnych w USA.

Bariera 60 dolarów złamana

Ceny ropy naftowej  typu Brent wzrosły w piątek do poziomu powyżej 60 dol. za baryłkę. To najwyższa cena od ponad dwóch lat Wzrost wartości surowca na giełdach to efekt zapowiedzi państw grupy OPEC oraz pozostałych producentów, którzy – jak wynika ze spekulacji – zgadzają się z potrzebną przedłużenia o kolejne miesiące porozumienia naftowego do końca przyszłego roku.

Wycena ropy naftowej  typu Brent na giełdzie ICE Futures w Londynie na grudzień tego roku wynosi 60, 44 dol., co oznacza wzrost o 1,14 dol., a więc o 1,9 proc. To najwyższy poziom kontraktu od lipca 2015 r. W ciągu tygodnia wartość kontraktów wzrosła o około 4,7 proc.

Ceny rosną także za Oceanem.  Ropa WTI po wzroście o 2,4 proc. ustabilizowała się na poziomie 53,90 dol. za baryłkę co oznacza najwyższy poziom od ośmiu miesięcy. W ciągu tygodnia zyskała ona na wartości 4 proc.

Spekulacje przed szczytem OPEC

Rosnące ceny ropy naftowej to efekt spekulacji przed mającym odbyć się 30 listopada w Wiedniu oficjalnym spotkaniem państw OPEC. – Jeśli OPEC i sojusznicy zgodzą się rozszerzyć zakres cięć w wydobyciu, podaż surowca może ulec osłabieniu do 2019 roku – powiedziała Adrienne Murphy, główny analityk rynku AvaTrade.

Gracze na giełdzie obawiają się jednak, że producenci ropy z łupków zwiększą wydobycie  po cenie 60 dolarów, a efekt starań OPEC i Rosji zostanie zniwelowany.

Czynnikiem, który wspierał rosnące ceny były dane wskazujące na spadek zapasów produktów naftowych w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie na rynku pojawiła się informacja, że  Arabia Saudyjska i Rosja – dwaj najwięksi producenci na świecie – chcą przedłużyć umowę o ograniczeniu produkcji po wygaśnięciu porozumienia w marcu 2018 r. Prawdopodobnie zmniejszona produkcja będzie obowiązywać do końca przyszłego roku.

OPEC i niektórzy producenci spoza kartelu, w tym Rosja, po raz pierwszy zgodzili się pod koniec ubiegłego roku, aby ograniczyć produkcję o około 1,8 miliona baryłek w porównaniu do poziomu z października 2016 r. Celem tych działań jest złagodzenie globalnej nadpodaży i zwiększenie poziomu cen.

Market Watch