Chmal: Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł. Inwestycja KGHM w Chile

30 stycznia 2015, 14:00 Energetyka

Pracownicy Sierra Gorda, chilijskiej kopalni miedzi należącej do KGHM, zagłosowali za strajkiem – informuje na stronie internetowej Górnicza Federacja Chile. W sierpniu „Gazeta Polska Codziennie” ostrzegała przed bardzo silnymi związkami zawodowymi w Chile. Groźba strajków oraz taniejąca miedź stawiają pod znakiem zapytania rentowność kopalni, w którą zainwestowano 4 mld dol. 

Obudowa ściany szybu Kopex.

– Ekspansja zagraniczna przedsiębiorstw obarczona jest szeregiem ryzyk. Natomiast niektóre polskie firmy przekroczyły już skalę krajową, czy regionalną. I, chcąc się rozwijać, nie mają innego wyjścia: muszą inwestować poza Polską – przekonuje w rozmowie z naszym portalem Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki.

Jego zdaniem różnie wyglądają skutki ekspansji zagranicznej. Np. jeszcze nie tak dawno temu PKN Orlen wspominał o zamknięciu rafinerii w Możejkach, podczas gdy dzisiaj jest ona „perłą w koronie” Orlenu. Dlatego, że w ostatnich czasach marże rafinacyjne wzrosły dramatycznie w stosunku do cen rafinowanego produktu.

– Wobec tego na sytuację KGHM „Polska Miedź” nie można patrzeć jedynie w horyzoncie jednego strajku, protestu czy jednego cyklu koniunkturalnego – uważa Tomasz Chmal. – Ale w cyklu życia całego projektu. I odnosić się do tego tylko w długim okresie. Dzisiaj być może znajdujemy się w przededniu dużej dekoniunktury surowcowej, także na miedź, co może okazać się dotkliwe. Natomiast obecnie ceny są jeszcze stosunkowo wysokie. Jak długo się utrzymają – trudno jest przewidzieć.

W opinii eksperta na rynku surowcowym trzeba wykazywać się nerwami ze stali i odpornością psychiczną na różnego rodzaju podszepty krytyków i tego typu zdarzenia, co zapowiedź strajku. I umieć je rozwiązywać w danych okolicznościach.

– Zatem warto jest przypomnieć stare hasło: „pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł”, a nie przy ocenie inwestycji strategicznych branży surowcowej – mówi dalej Tomasz Chmal. Bowiem różnie układają się ich losy. Jedno, co jest pewne, to ich zmienność. Wobec tego wszelkie narzekania typu, że zainwestowano w nieodpowiednim czasie czy miejscu, są pozbawione racjonalności – kończy ekspert..