Chmal: W związku z sytuacją w Syrii ropa naftowa będzie drożeć

3 września 2013, 08:42 Energetyka

– Zawsze tego typu konflikty, jaki zapowiada się w Syrii, w związku z amerykańskimi zapowiedziami interwencji zbrojnej w tym kraju, wywołują wzrost cen za baryłkę ropy naftowej. I zapewne nie będzie inaczej także w obecnym przypadku – przewiduje Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego.

– Także w naszym kraju – dodaje. – To się z pewnością przełoży na wyższe ceny paliw na stacjach benzynowych. W dodatku sytuacja w Syrii przełoży się na globalny rynek paliw. Zapewne rafinerie nie będą chciały same ponosić ciężaru wyższych cen paliw i przerzucą spodziewane podwyżki na swych klientów, co odczują także odbiorcy indywidualni.

Według Chmala bardzo trudno jest obecnie spekulować o ile konkretnie wzrosną ceny paliw. – Choć Syria nie jest znaczącym producentem, to nie ma większego znaczenia. Bowiem każda zawierucha w regionie Bliskiego Wschodu będzie miała wpływ na wzrost cen paliw. Firmy handlujące ropą wyprzedzają przyszłe trendy. Wiadomo przecież, że o spodziewanym ataku amerykańskim mówi się już od pewnego czasu.

Chmal przypomina, że podobnie, „wyprzedzająco”, zwyżkowały ceny ropy w trakcie konfliktów w rejonie cieśniny Ormuz kontrolowanej przez Iran. – Myślę, że – w odniesieniu do Syrii – jeszcze wszystko przed nami – dodaje.