Sawicki: Wstrząśnięci i zmieszani. Jak pomóc Coca – Coli? (FELIETON)

29 kwietnia 2019, 15:00 Środowisko

Na początku ubiegłego roku Coca-Cola wyznaczyła sobie ambitny cel. Jest nim zebranie i poddanie recyklingowi opakowań w ilości odpowiadającej liczbie sprzedanych przez nią puszek i butelek na świecie do 2030 roku. Aby to zrobić, firma musi mieć możliwość przechwytywania, tych które pochodzą z recyklingu i wykorzystywania ich do tworzenia nowych opakowań. Tylko jak to zrobić? Polski odział Coca-Coli wpadł na ciekawy i oryginalny pomysł. Niestety jego realizacja nie odniosła sukcesu. Eksperci zajmujący się środowiskiem a także PR-owcy nie pozostawili na niej suchej nitki. Łatwo krytykować, jednak zastanówmy się jak pomóc Coca – Coli – pisze Bartłomiej Sawicki redaktor portalu BiznesAlert.pl.

Fot. BiznesAlert.pl

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

Pod koniec ubiegłego tygodnia dostałem od firmy Coca – Cola zaadresowaną na redakcję pustą, plastikową butelkę o pojemności pół litra, w kartonowym opakowaniu. W środku był list tłumaczący akcję firmy. Coca-Cola pisze w nim , że z takich butelek jak ta, w morzach i oceanach jest miliardy ton. Do tych ostatnich rocznie trafia ok 9 mln ton plastiku. Korporacja, jak podkreśla czuje się odpowiedzialna za każde opakowanie jakie wprowadza na rynek. A jest tego sporo. Greenpeace podaje, że co roku produkuje 110 mld plastikowych butelek, a w 2018 roku zwiększyła produkcję o 1 mld. Także w ubiegłym roku Coca-Cola ogłosiła program zrównoważonego gospodarowania opakowaniami. Jej ambicją do 2030 roku jest zebranie i poddanie recyklingowi opakowań w ilości odpowiadającej liczbie sprzedanych przez nią puszek i butelek na świecie. W 2009 r. Coca-Cola zaprezentowała w pełni recyklingowalne opakowanie „PlantBottle”, wyprodukowane w 30 procentach z materiałów pochodzenia roślinnego.

Jak rozumiem – aby poprawić procent zbierania plastikowych butelek i ich recykling firma prosi klientów – żeby przesłaną przez nich butelkę wrzucić do kosza przeznaczonego na odpady plastikowe. Po co? Po to by nauczyć nas – klientów nawyków wrzucania plastikowych butelek do kosza przeznaczonego na takie odpady. Pytanie tylko jaki jest tego cel? Nauka nawyków wrzucania odpadów do pojemników do tego przeznaczonych to lata 90. Ile przy tej obecnej akcji wydano pieniędzy, energii i wreszcie, ile tzw. śladu węglowego znalazło się w akcji prośrodowiskowej, która de facto tylko przyczynia się do pogorszenia stanu środowiska? Można się tylko domyślać licząc koszt produkcji, papieru wydruku, przygotowania kartonowego opakowania i wreszcie spalane paliwo przez kuriera. Na polską firmę spadła fala krytyki za taką akcję promocyjną.

Jak pomóc Coca – Coli?

Chęci dobre, ale wykonanie niestety złe. Co więc zrobić, aby akcja Coca – Coli mogła jednak przynieść pozytywne efekty? W redakcji zrobiliśmy burzę mózgów jak pomóc Coca – Coli wyjść z twarzą z tej akcji. Problemem przy segregacji i zbiórce plastiku są m.in. zakrętki. Jeszcze kilka lat temu w szkołach powszechnie się je zbierało. Teraz to rzadkość.
Warto więc, aby Coca – Cola zajęła się zbiórką takich plastikowych nakrętek, do produkcji, których potrzeba niekiedy niewiele mniej produktu niż do zrobienia samej butelki, a zbiórka jest łatwiejsza.

Przykładem może być Kraków, gdzie miasto promuje program „Kraków bez plastiku”. W urzędzie miasta stanie pierwszy butelkomat, który będzie skupował plastikowe butelki po 10 groszy za sztukę. Warto, aby Coca – Cola zainstalowała takie butelkomaty lub nakrętkomaty przy firmowych stoiskach w sklepach lub restauracjach. Warto także nawiązać współpracę z miastami, aby takie urządzenia stanęły w najbardziej zatłoczonych miejscach w centrach miast jak place, dworce czy stadiony.

Coca – Cola powinna zrozumieć, że jako producent plastiku ona sama musi być odpowiedzialna za zbieranie butelek, nakrętek i że nie należy tak jak to w przypadku nietrafionej akcji #WciążZmieniamy przerzucać tej odpowiedzialności na klienta. Oczywiście każdy z nas powinien pamiętać o segregacji odpadów. Jednak o takich akcjach, jakie miały być, jak rozumiem wstępem do spotkania, dotyczącego recyklingu, które firma zaplanowała 22 maja, Coca – Cola mogła zaprosić zwykłym mailem, a nie tracąc czas, energię i paliwo na wysłanie pustej butelki.