COP 23: Polska ma plan obrony na następnym szczycie klimatycznym

26 października 2017, 15:00 Środowisko

Polska będzie bronić stanowiska, że najlepszym i najtańszym sposobem walki z emisją jest pochłanianie zanieczyszczeń, stosowanie nowych technologii oraz efektywniejsze zarządzanie dostępnymi surowcami – takie zapowiedzi padły podczas konferencji prasowej przed szczytem klimatycznym ONZ, który w listopadzie odbędzie się w niemieckim Bonn. Polska będzie także promować Katowice, czyli gospodarcza kolejnego szczytu.

Przez Bonn do Katowic

Szefem polskiej delegacji w Niemczech będzie minister środowiska prof. Jan Szyszko. – Zaprosiliśmy sektor przemysłowy, związki zawodowe, organizacje ekologiczne. Chcemy, aby polska delegacja była jak najbardziej szeroka. Chcemy pokazywać, że Katowice,  gospodarz kolejnej konwencji klimatycznej, to przykład transformacji gospodarki wysokoemisyjnej, przemysłowej w stronę gospodarki niskoemisyjnej, innowacyjnej – powiedział podczas konferencji wiceminister środowiska Paweł Sałek, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej.

Polska delegacja będzie składać się z ponad 100 osób w trybie rotacyjnym, a na stałe będzie 50 osób. Będą wśród nich m.in. przedstawiciele biznesu.

Polska nie chce przyspieszenia polityki klimatycznej

Polska będzie miała sześć prezentacji dotyczących m.in. bezodpadowej gospodarki węglowej, czystej produkcji oraz biowęgla. – Podkreślamy, że najlepszym i najtańszym sposobem na walkę z CO2 jest pochłanianie – powiedział Sałek. Podkreślił, że Porozumienie Paryskie nie mówi o dekarbonizacji. – Naszą ambicją jest przyjęcie podczas COP24 tzw. rule book (pakietu implementacyjnego) na temat porozumienia – powiedział.

Uczestnicy szczytu w Bonn chcą przyjąć model wdrażania ustaleń Porozumienia Paryskiego, który mógłby zostać zatwierdzony podczas COP24 w 2018 roku w Katowicach.

– Polska jest często obarczana winą za największe emisję. Jednak nie jesteśmy największym emitentem CO2. Polska to jeden z krajów, w których emisyjność znacznie spadła, a w energetyce czy emisji zrobiliśmy bardzo wiele jednocześnie zachowaliśmy wzrost gospodarczy. Mamy także lasy, które mogą pochłaniać CO2. Byliśmy i jesteśmy aktywni w rozmowach na temat ograniczenia emisji. Proszę mi pokazać, jaki inny kraj zrobił tak wiele? – pytał.

Cele COP24

Polska prezydencja obejmie okres od szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach (3-14 grudnia 2018 r.) do następnej Sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu – COP25.

„Jednym z najważniejszych zadań polskiej prezydencji i COP24 będzie wypracowanie i przyjęcie pakietu decyzji zapewniających pełne wdrożenie Porozumienia paryskiego, zgodnie z decyzjami przyjętymi w Paryżu (COP21) oraz w Marrakeszu (COP22). Polski rząd dołoży wszelkich starań, żeby prace na tym dokumentem zakończyły się sukcesem” – zaznacza wiceminister środowiska Paweł Sałek, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej.

Ponadto podczas COP24 odbędzie się tzw. Dialog Wspomagający, którego celem będzie wsparcie dla realizacji krajowych zobowiązań. Polska podczas szczytu klimatycznego w 2018 r. będzie także chciała pokazać, jak osiągnąć neutralność klimatyczną, czyli równowagę między emisją CO2, a jego pochłanianiem przez gleby oraz lasy (w tym m.in. projekt Leśnych Gospodarstw Węglowych).

– COP24 odbędzie się na terenie dawnej kopalni, dzięki czemu kontekst miejsca doskonale pasuje do wydarzenia. Transformacja na przestrzeni ostatnich lat pokazuje, jak wiele ten region zrobił dla poprawy klimatu – czytamy w komunikacie Ministerstwa.

Tak wygląda logo COP24 w Katowicach. Źródło; Ministerstwo Środowiska

Podkreślił, że w Polsce jest ponad 20 tys. km sieci ciepłowniczej, a ciepło systemowe jest „najlepszym rozwiązaniem w walce o jakość powietrza”. Podkreślił, że podczas Szczytu Klimatycznego w Bonn polska delegacja nie chce stawiać ambitniejszych celów polityce klimatycznej, lecz promować pochłanianie emisji CO2 przez zasoby leśne oraz sekwestrację.

Porozumienie paryskie

Porozumienie paryskie zostało przyjęte podczas COP21 w grudniu 2015 r. w Paryżu, a następnie podpisane w kwietniu 2016 r. przez 195 państw-Stron Konwencji klimatycznej i Unię Europejską. W imieniu polskiego rządu treść nowej umowy klimatycznej negocjowała delegacja pod przewodnictwem prof. Jana Szyszko, ministra środowiska.

Porozumienie wzywa do redukcji emisji gazów cieplarnianych tak szybko, jak to tylko możliwe. Działania zmniejszające emisję CO2 będą podejmowane przez wszystkie strony umowy, z poszanowaniem ich specyfiki i możliwości społeczno-gospodarczych. Wyznacza także cel utrzymania wzrostu globalnej temperatury poniżej 2°C. Określa również, że powinniśmy osiągnąć globalną równowagę między emisjami gazów cieplarnianych a ich pochłanianiem, m.in. przez lasy, czyli neutralność klimatyczną. Ponadto porozumienie określa globalny cel adaptacji do zmian klimatu.

Neutralność klimatyczna

Porozumienie paryskie nie mówi o dekarbonizacji, ale o neutralności klimatycznej. Działania zmierzające do redukcji emisji CO2 będą się odbywały m.in. poprzez wprowadzanie nowych technologii oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym. Z kolei równoważenie emisji będzie następowało dzięki zwiększaniu pochłaniania przez ekosystemy oraz prowadzenie zrównoważonej gospodarki lasami i  gruntami.

Państwa-Strony porozumienia będą mogły realizować działania zmierzające do redukcji emisji gazów cieplarnianych przy poszanowaniu swojej specyfiki społeczno-gospodarczej. Globalny zasięg tego porozumienia (w odróżnieniu od Protokołu z Kioto) zapewnia, że działania redukujące emisje nie będą jednostronne. Porozumienie obejmuje wszystkie państwa, w tym najważniejsze światowe gospodarki, m.in. Chiny. Zapewni to ochronę polskiej gospodarki przed utratą konkurencyjności na światowym rynku.

Porozumienie klimatyczne zostało ratyfikowane dotychczas przez 168 państw (w tym Polskę – 7 października 2016 r.) i Unię Europejską. W związku z osiągnięciem wszystkich zakładanych progów ratyfikacji (55 państw-Stron Konwencji klimatycznej, które odpowiadają za 55 proc. światowych emisji), Porozumienie weszło w życie 4 listopada 2016 r. Wdrożenie globalnego porozumienia ma nastąpić najpóźniej w 2020 roku.

„Obecnie najważniejszym zadaniem jest sfinalizowanie prac nad pakietem wykonawczym, wdrażającym Porozumienie paryskie, którego przyjęcie planowane jest w trakcie szczytu klimatycznego ONZ – COP24 w grudniu 2018 r. w Katowicach” – podkreśla wiceminister środowiska Paweł Sałek, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej.
„Polska oczekuje istotnego postępu w pracach nad poszczególnymi elementami pakietu w trakcie tegorocznego szczytu klimatycznego ONZ – COP23” – dodaje.

BiznesAlert.pl/Ministerstwo Środowiska