Chajewska: Cyberatak na wizerunek w sieci?

20 czerwca 2017, 07:30 Cyberprzestrzeń

– W dobie Internetu zarządzanie wizerunkiem to już nie tylko trend, ale konieczność. W praktyce brak kontroli nad tak ważnym elementem naszego życia zawodowego oznacza oddanie go w ręce przypadkowych osób. Zaś świadome i konsekwentne budowanie wizerunku oraz jego skuteczna ochrona nie tylko poprawi naszą pozycję zawodową, ale będzie szczególnie ważne w sytuacji kryzysu – pisze Agnieszka Chajewska, Adwokat, Starszy Prawnik w Kochański Zięba i Partnerzy.

Podstawą zarządzania wizerunkiem w Internecie są profesjonalnie przygotowane i świadomie zamieszczone zdjęcia. Należy pamiętać, że zdjęcia profilowe zamieszczane na portalach społecznościowych są dostępne publicznie i wyświetlają się w wyszukiwarkach po wpisaniu naszego imienia i nazwiska. Warto zatem zadbać, aby nasze zdjęcie profilowe, niezależnie od tego czy mówimy o portalu towarzyskim czy zawodowym, odzwierciedlało to jak chcemy być odbierani przez opinię publiczną.

Jeżeli w Internecie zamieszczono bez naszej zgody zdjęcie, które jest dla nas niekorzystne lub którego publikacji po prostu sobie nie życzymy powinniśmy podjąć szybkie i zdecydowane kroki w celu jego usunięcia. Najważniejszy jest tu czas. Często wystarczy bowiem kilka godzin, aby nasze zdjęcie zostało skopiowane przez kolejne strony internetowe, a wtedy proces jego usunięcia będzie odpowiednio dłuższy i bardziej skomplikowany.

Z przepisów prawa wprost wynika, że do rozpowszechnienia cudzego wizerunku wymagane jest uzyskanie zgody osoby na nim przedstawionej. Nie dotyczy to osób powszechnie znanych, których sytuacja kształtuje się nieco odmiennie. Osoba prywatna, której wizerunek został upubliczniony bez jej zgody może domagać się jego usunięcia. Poza usunięciem zdjęcia, może się także domagać opublikowania przeprosin i zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Aby skutecznie i szybko pozbyć się niechcianego zdjęcia z Internetu najczęściej wystarczające będzie wysłanie maila do administratora lub właściciela portalu, który zdjęcie udostępnia. Ustalenia kto jest właścicielem lub administratorem nie będzie trudne. Wystarczy skorzystać z jednego z bezpłatnych portali internetowych zajmujących się tym specjalistycznie jak np. who.is lub whois.pl.

Jeżeli wezwanie mailowe nie odniesienie skutku, warto zwrócić się o pomoc do kancelarii prawnej i wystąpić z oficjalnym, pisemnym wezwaniem do usunięcia zdjęcia, a następnie pozwem, jeśli wezwanie nie odniesie skutku.

Usunięcie zdjęcia przez stronę internetową może się okazać niewystarczające, w sytuacji w której zdjęcie w międzyczasie zostanie zindeksowane przez wyszukiwarkę Google. Wtedy nawet pomimo usunięcia zdjęcia przez stronę internetową, nadal będzie się ono pojawiało w wynikach wyszukiwania w wyszukiwarce Google. W takiej sytuacji, konieczne będzie skorzystanie z pochodnej tzw. prawa do zapomnienia, specjalnej procedury Google ułatwiającej usuwanie niezgodnych z prawem treści z wyszukiwarki. Jeżeli strona internetowa, która jako pierwsza opublikowała nasze zdjęcie je usunie, Google zweryfikuje tą informacje i następnie usunie zdjęcie również z wyników wyszukiwania w przeciągu kilku dni roboczych.

Decydując się na zamieszczenie swoich zdjęć w Internecie trzeba pamiętać, że jedynie nasza prywatność jest chroniona przed upublicznieniem przez prasę. Media mają natomiast prawo publikować informacje dotyczące naszej działalności gospodarczej, czy zawodowej. Oznacza to, że każda osoba prowadząca działalność gospodarczą może stać się bohaterem publikacji prasowej, czy tego chce czy nie.

Świadome zarządzanie i kontrolowanie swojego wizerunku w Internecie może być bardzo pomocne, w szczególności w sytuacji gdy staniemy się bohaterem niechcianej przez nas publikacji prasowej. Jak w wielu innych dziedzinach życia sprawdzi się tu bowiem łacińska maksyma, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć.