Czechy: Przetarg na budowę atomu dopiero w 2020 roku

4 lutego 2019, 15:15 Alert

– Kwestia wsparcia państwa będzie dość znacząca. Musi ona być częścią przetargu – powiedziała Nowakowa podczas debaty, wyemitowanej w czeskiej telewizji.

Według przedstawicieli czeskiego rządu, państwo musi partycypować w kosztach budowy nowych elektrowni jądrowych. Rozwiązaniem preferowanym przez władze jest finansowanie projektu przez spółkę CEZ, w której państwo posiada 70 procent udziałów.

Na łamach BiznesAlert.pl informowaliśmy, że Praga chce wybrać najlepszy sposób finansowania inwestycji. Decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona do końca tego roku, aby docelowo w 2019 roku zorganizować właściwe przetargi. Zdaniem czeskiej minister każdy model finansowania musi uwzględniać interesy wszystkich akcjonariuszy CEZ. Przy tym zastrzegła, że rząd nie dysponuje analizą, mówiącą w jaki sposób poszczególne modele wpłynęłyby na wypłatę dywidend. W ubiegłym roku do krajowego budżetu CEZ z tego tytułu wpłacił 12,4 mld koron (550 mln dol.)

Dotychczas, ze względu na ceny energii elektrycznej, CEZ odmawiał budowy nowych bloków jądrowych, bez wyraźnego wsparcia państwa. Zmuszenie spółki do pokrycia wszystkich kosztów projektu może, na wiele lat pozbawić mniejszościowych akcjonariuszy wypłaty dywidendy. Rozważana jest możliwość utworzenia spółki zależnej od CEZ z pewną formą wsparcia ze strony państwa lub też formą nabycia przez państwo jej udziałów. Trzecią analizowaną możliwością jest podział CEZ i wydzielenie aktywów jądrowych oraz elektrowni węglowych do nowej spółki państwowej, podczas gdy rząd zmniejszyłby udziały w aktywach związanych z OZE. Spółka CEZ opowiada się z kolei za wariantem podziału, w którym to państwo wzięłoby odpowiedzialność za wybudowanie nowych bloków jądrowych.

Reuters/Patrycja Rapacka

Stępiński: Czeski film o atomie w Polsce. Znamy pierwsze szacunki