Prezydent Czech: Nie ma dowodów na inwigilację przez rosyjskie i chińskie służby

7 grudnia 2018, 13:45 Alert

Milos Zeman uważa, że nie ma dowodów na działalność rosyjskich i chińskich służb wywiadowczych na Wełtawą.

Milosz Zeman. Źródło: WikiCommons, David Sedlecký
Milosz Zeman. Źródło: WikiCommons, David Sedlecký

Na początku tygodnia Służba Bezpieczeństwa i Informacji Czech opublikowała raport za 2017 roku, w którym stwierdziła, że rosyjscy i chińscy agenci szerząc dezinformację, chcieli wpływać na opinię publiczną angażując się jednocześnie w szpiegostwo przemysłowe. W raporcie czeskie służby zwróciły uwagę na stosunkowo dużą liczbę pracowników rosyjskiej ambasady w Pradze.

Warto nadmienić, że Milosz Zeman jest postrzegany jako orędownik zacieśnienia współpracy Pragi z Pekinem i Moskwą.

Radio Praha/Piotr Stępiński

Czechy na celowniku wywiadów Rosji i Chin