Czerwiński: Włączenie zalesiania do polityki klimatycznej będzie wymagało dużo skuteczności

27 kwietnia 2016, 13:15 Energetyka

Wysunięta przez Polskę propozycja włączenia zalesiania do systemu handlu emisjami jest pewną konsekwencją jednego z zapisów Porozumienia paryskiego przyjętego w listopadzie 2015 r. – przypomina Andrzej Czerwiński, poseł PO, b. minister skarbu państwa, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji ds Energii i Skarbu Państwa.

– Porozumienie paryskie wyznacza cel utrzymania wzrostu globalnej temperatury poniżej 2 st.C do końca wieku. W tym celu wzywa do redukcji emisji gazów cieplarnianych tak szybko, jak to tylko możliwe. Określa m.in., że w przewidzianym okresie powinniśmy osiągnąć równowagę między emisjami gazów cieplarnianych a ich pochłanianiem, m.in. przez lasy, co zapisano staraniem polskiej delegacji – stwierdza polityk.  

– Lasy są największą fabryką tlenu, a jednocześnie przyczyniają się  do redukcja emisji, przez  jej pochłanianie. Ten naturalny proces jest bardzo skomplikowany, jego rolaa w redukcji emisji zależy m.in. od wieku i gatunku drzew – podkreśla Czerwiński. Nasz rozmówca zwraca uwagę, że włączenie zalesiania do systemu handlu emisjami wymaga oczywiście skutecznych negocjacji w Brukseli: dobrej argumentacji, przekonywania i skutecznego zdobywania zwolenników.

W drzewostanach sosnowych stwierdzono, że rocznie 1 hektar pochłania 30 ton CO2, co w przeliczeniu daje 8 ton węgla. W ostatnich raportach Lasów Państwowych globalna retencja węgla w biomasie drzew to ok. 690 mln ton w częściach nadziemnych, ok. 206 mln ton w warstwie korzeni oraz ok. 7 mln ton w martwym drewnie, tj. łącznie ok. 900 mln ton węgla. Ma to kapitalne znaczenie w dobie postępującego procesu ocieplania klimatu. Związanie każdej tony gazów cieplarnianych jest zbawcze dla powstrzymania ocieplenia. Skumulowanie tak potężnych ilości węgla w biomasie oznacza, że mamy do czynienia z leśnym gospodarstwem węglowym. Po konferencji klimatycznej w Paryżu pojawia się nowa rola lasów w docelowej dekarbonizacji gospodarki.

Wkład polskiego leśnictwa w łagodzenie efektów koncentracji CO2, ponoszony jako ciężar publiczny, wyceniany jest na ok. 400 mln zł. Jest to wartość skumulowanego węgla podawana w raporcie Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami.