Dąborowski: Bez integracji gazowej V4 pozostaną na peryferiach europejskiego rynku

3 września 2014, 07:57 Energetyka

Podczas XXIV Forum Ekonomicznego w Krynicy odbył się panel pt. Wspólny rynek energii elektrycznej i gazu – rola krajów Grupy Wyszehradzkiej. Remedium na kryzys ukraiński. Zorganizowała go Towarowa Giełda Energii.

– Jest mała szansa na powstanie wyszehradzkiego hubu gazowego, Rynki są słabo połaczone i mało zintegrowane – ocenił Tomasz Dąborowski z Ośrodka Studiów Wschodnich. Przedstawił także prezentację pt. Transformacja środkowoeuropejskich rynków gazu – miraż czy bliska rzeczywistość.

– Duży wpływ na zmiany omże mieć realna szansa zatrzymania dostaw gazu przez Ukrainę przez sytuację na Wschodzie. Pytanie czy po zatrzymaniu dostaw nad Dniepr zostanie zatrzymany tranzyt. Nie wiemy jak długo takie wstrzymanie może trwać – stwierdził ekspert OSW. – Ponadto Gazprom krytycznie wypowiada się o rewersach gazowych na Ukrainę. Dziś ruszył łacznik słowacko ukraiński. To źródło napięcia w relacjach UE z Gazpromem, który podważa legalność rewersów.

– Moim zdaniem logicznym krokiem wobec kryzysu powinno być wzmocnienie współpracy w odpowiedzi na kryzys rosyjsko-ukraiński. Jak dotąd obserwujemy jednak poważne różnice polityczne między państwami V4 co może negatywnie oddziaływać na proces – przekonywał Dąborowski.

– Państwa Europy Środkowej muszą zintensyfikować integrację, bo inaczej pozostaną na peryferiach europejskiego rynku gazu. Powinny one objąć szereg działań: przyspieszenie liberalizacji krajowych rynków, harmonizacja regulacji, wspólne przyjęcie kodeksów sieciowych, dalszy nacisk na rozbudowę infrastruktury przesyłowej w tym infrastruktury dającej dostęp do nowych źródeł – zakończył uczestnik panelu w Krynicy.