Duda: Liczymy na decyzyjny charakter szczytu NATO w Brukseli

8 czerwca 2018, 11:00 Bezpieczeństwo

Mamy nadzieję, że zarówno szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki, jak i szczyt NATO w Brukseli będzie miał charakter decyzyjny – powiedział prezydent Andrzej Duda po czwartkowym spotkaniu w Warszawie z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

fot. Kancelaria Prezydenta RP

Duda rozmawiał z rumuńskim prezydentem w przeddzień piątkowego szczytu w Warszawie Bukareszteńskiej Dziewiątki – dziewięciu krajów wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego (Polska, Rumunia, Litwa, Łotwa, Estonia, Węgry, Słowacja, Czechy i Bułgaria) – którego Polska i Rumunia są współgospodarzami.

„Mamy nadzieję, że zarówno nasze jutrzejsze spotkanie, ale przede wszystkim szczyt NATO w Brukseli, będzie miał charakter decyzyjny i rozwinie perspektywę budowania środowiska bezpieczeństwa i współpracy w naszej części Europy” – oświadczył prezydent na wspólnej konferencji prasowej z Iohannisem.

Duda podtrzymał jednocześnie poparcie dla strategii 360 stopni, tj. – jak mówił – „dbania o bezpieczeństwo wszędzie tam, gdzie znajdują się państwa NATO i gdzie mogą potencjalnie powstawać jakieś zagrożenia”.

„Nie myślimy tylko i wyłącznie o swojej sytuacji, o sytuacji w Europie Środkowej, o sąsiedztwie, jakie mamy, ale myślimy także o tym, co dzieje się na Południu, rozglądamy się wokół siebie i wspieramy wszędzie tam, gdzie to wsparcie w budowaniu architektury bezpieczeństwa jest potrzebne” – podkreślił prezydent.

Duda odniósł się także do sytuacji Ukrainy i Gruzji, podkreślając, że wraz z prezydentem Iohannisem mają nadzieję, że komisje NATO-Ukraina i NATO-Gruzja będą mogły „spokojnie pracować”. „To są ważne elementy, żeby ambicje także tych krajów, które chcą do Sojuszu Północnoatlantyckiego w przyszłości przystąpić, a które dzisiaj chcą być pod opieką Sojuszu Północnoatlantyckiego i chcą współdziałać z Sojuszem, (…) także były realizowane” – przekonywał.

Posiedzenie Komisji NATO-Ukraina jest obecnie blokowane przez Węgry. Powodem jest spór pomiędzy Kijowem a Budapesztem w sprawie praw mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Według władz w Budapeszcie ukraińska ustawa oświatowa znacznie ogranicza prawa mniejszości narodowych do edukacji we własnym języku.

Polski prezydent odniósł się również na czwartkowej konferencji do wrześniowego szczytu Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie. „Mamy nadzieję, że będzie to okazja nie tylko do dyskusji politycznej, ale że przede wszystkim będzie to forum do konkretnej dyskusji już o inwestycjach, wspólnych projektach, które mogą być realizowane w ramach rozwoju infrastruktury, zarówno tej drogowej, jak i energetycznej w naszej części Europy” – mówił Duda.

Wszystko to – jak dodał – służyć powinno pchnięciu naszego regionu „w rozwoju do przodu, żebyśmy szybciej doganiali bardzo wysoko rozwiniętą infrastrukturalnie Europę Zachodnią, a w związku z tym, żeby wyrównywał się ten poziom rozwoju w UE”.

Prezydent poinformował jednocześnie, że w szczycie Trójmorza weźmie udział „wysoki przedstawiciel administracji Stanów Zjednoczonych”, które to – jak stwierdził – „bardzo poważnie traktują tę formułę współpracy”.

Wśród tematów rozmów z prezydentem Rumunii Duda wymienił także kwestie bilateralne. Zwrócił uwagę, że jednym z celów wizyty Iohannisa w Warszawie jest uczczenie stulecia polskiej niepodległości i zaznaczył, że wiąże się ona ze stuleciem przyjaźni pomiędzy Polską a Rumunią.

Podkreślał też znaczenie polsko-rumuńskiej współpracy gospodarczej. Prezydent zwrócił w tym kontekście uwagę, że wzajemne obroty handlowe między naszymi krajami przekroczyły w zeszłym roku 5,5 mld euro, a na terytorium Rumunii działa obecnie ponad 1000 polskich firm.

„Będziemy się starali z panem prezydentem tworzyć jak najlepsze warunki, żeby ta współpraca gospodarcza mogła się nadal rozwijać, i wierzę w to, że ona będzie przynosiła konkretne korzyści naszym państwom” – zapowiedział.

Duda relacjonował, że jego rozmowa z prezydentem Rumunii dotyczyła także sytuacji w UE oraz prac nad przyszłym budżetem UE. Jak zaznaczył, stanowiska władz obu krajów są „zbieżne jeżeli chodzi o to, że powinny być zachowane na odpowiedniej wysokości fundusze spójności i że powinny być również na odpowiedniej wysokości zachowane fundusze związane ze Wspólną Polityką Rolną”.

„One (fundusze – PAP) są dla nas ważne, są ważne dla rozwoju naszych krajów. I tutaj z całą pewnością będziemy walczyli o to, żeby zostały one zachowane na jak najwyższym poziomie” – mówił prezydent.

Iohannis podkreślił z kolei, że jego rozmowa z Andrzejem Dudą odbyła się w wyjątkowym czasie także dla Rumunii, która świętuje w tym roku 100. rocznicę Wielkiego Zjednoczenia.

Rumuński prezydent ocenił, że stosunki pomiędzy oboma krajami układają się niezwykle dobrze. Poinformował, że rozmowa z Dudą dotyczyła m.in. wymiany handlowej między Polską a Rumunią oraz współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza, a także współpracy wojskowej w ramach NATO.

Nawiązując do przygotowań do lipcowego szczytu Sojuszu podkreślił, że Polskę i Rumunię łączy wspólny interes dot. flanki wschodniej i jej bezpieczeństwa. „Myślę, że wszyscy wiedzą, jakie są zagrożenia, znają trudne sąsiedztwo i wszyscy rozumieją, że flanka wschodnia składa się nie z kilku części, które należy traktować odmiennie, ale składa się z narodów, które razem będą bronić flanki, ale jednocześnie chcą korzystać z całego wsparcia pozostałych członków NATO” – mówił Iohannis.

Zaznaczył też, że „obrona zaczyna się w domu”, w związku z czym podział zadań w ramach NATO musi również dotykać kwestii finansów. Wskazał w tym kontekście, że Rumunia osiągnęła poziom 2 proc. PKB wydatków na obronność i rozpoczęła programy dotyczące wyposażenia wojska.

Zdaniem rumuńskiego prezydenta zbliżający się szczyt NATO „musi potwierdzić solidarność i zjednoczenie sojuszników”, a rozmowy powinny dotyczyć konsolidacji i wzrostu skuteczności Sojuszu. Zaakcentował jednocześnie potrzebę wzmocnienia stosunków transatlantyckich, które stanowią jądro NATO, a jednocześnie są niezwykle ważne dla UE.

Odnosząc się do Inicjatywy Trójmorza prezydent Rumunii zaznaczył, że chciałby, aby współpraca w jej ramach prowadziła do „wymiernych, konkretnych rezultatów” i przekładała się „na projekty regionalne, które będą z korzyścią dla wszystkich uczestników”.

Podczas konferencji prasowej prezydenci zostali zapytani o to, co szczyt tzw. Bukareszteńskiej Dziewiątki, którego współgospodarzami są Polska i Rumunia, może przynieść inicjatywie Trójmorza.

Duda stwierdził, że jako swoje podstawowe zadanie widzi budowanie nie tylko jak najlepszych relacji swego kraju z krajami sąsiednimi, „z krajami, z którymi w różnych formatach współpracujemy, ale przede wszystkim tworzenie takiego efektu synergii jeśli chodzi o rozwój”. Celem bliskich relacji w regionie – jak podkreślił – jest zapewnienie jak najwyższego standardu życia naszym społeczeństwom.

Współpraca w ramach B9 – podkreślił Duda – to przede wszystkim „budowanie sfery bezpieczeństwa”. „Chcemy, żeby nasze narody mogły żyć w pokoju i mogły żyć w spokoju; żeby ludzie czuli się bezpieczni, mogli spokojnie pracować, żeby nie musieli się martwić o byt swojej rodziny od strony bezpieczeństwa” – mówił polski prezydent.

Z kolei głównym zadaniem inicjatywy Trójmorza – zdaniem prezydenta – jest rozwój infrastruktury, która ma służyć lepszym możliwościom rozwoju gospodarczego. „Po prostu temu, żebyśmy mieli do siebie bliżej, żeby skracać odległości i dystanse pomiędzy naszymi krajami” – dodał.

Prezydent Rumunii ocenił natomiast, że oba formaty są komplementarne. Dodał, że szczyt Trójmorza, który ma się odbyć jesienią w Bukareszcie, powinien przynieść „o wiele większe dążenie do konkretności projektów”. „Chcemy bardzo konkretnie mówić o projektach infrastrukturalnych, energetycznych, biznesowych. Dlatego w ramach szczytu organizujemy forum gospodarcze” – powiedział Iohannis.