Ekolodzy: Apel do premiera – Nie dla Ostrołęki C!

12 lipca 2018, 16:15 Alert

Organizacje pozarządowe apelują do premiera Mateusza Morawieckiego o wstrzymanie projektu budowy elektrowni węglowej. Eksperci argumentują, że Ostrołęka C będzie nierentowna, szkodliwa dla zdrowia i środowiska oraz zablokuje rozwój regionu ostrołęckiego.

Elektrownia Ostrołęka

Ekolodzy piszą, że wycena projektu budowy elektrowni jest niedoszacowana. – Samo dostosowanie Ostrołęki C do norm BAT wiąże się potencjalnie z dodatkowym wydatkiem rzędu 500-600 mln zł. Ponadto, roczne koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla w 2030 roku mogą wynieść nawet 625-735 mln zł, czyli o około 60% więcej niż zakładano w 2016 roku. Oznacza to wyższe koszty energii, które przełożą się na obniżenie konkurencyjności polskiej gospodarki oraz pogorszenie sytuacji ekonomicznej polskich rodzin, co znacząco pogłębi problem ubóstwa energetycznego – czytamy w komunikacie.

– Jako koalicja organizacji społecznych działających na rzecz ochrony klimatu i sprawiedliwej transformacji energetycznej w Polsce z radością przyjęliśmy Pana deklarację dostosowania polskiej gospodarki do wyzwań klimatycznych i cywilizacyjnych, które będą kształtować polską energetykę przez najbliższe dekady – podkreślają sygnatariusze listu i apelują do premiera Mateusza Morawieckiego o wstrzymanie projektu budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C – czytamy

Pełna treść listu otwartego do premiera

Kurczące się rodzime zasoby węgla i rosnące jego ceny wymuszają zwiększenie importu tego surowca z zagranicy, co obniża bezpieczeństwo energetyczne kraju. Obecnie 70% importowanego do Polski węgla pochodzi z Rosji. Tymczasem decyzja o porzuceniu Ostrołęki C na rzecz rozwoju energetyki odnawialnej to krok w stronę niezależności energetycznej, który stworzy rynek inwestycyjny wynoszący od 10 do 17 mld zł w skali kraju lub od 670 do 870 mln zł dla samego regionu ostrołęckiego.

Nasi naukowcy dokonują znaczących postępów w dziedzinie OZE. Polska ma olbrzymi potencjał, by być liderem rozwijającym nowe technologie, w tym czystą energetyką odnawialną. Tymczasem rezygnujemy z tego, by amerykańska firma mogła wybudować drogą elektrownię, w której będziemy spalać najprawdopodobniej rosyjski węgiel. Czy na tym ma polegać polskie bezpieczeństwo energetyczne? – pyta Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Sygnatariusze listu apelują, aby Premier Morawiecki wykorzystał odbywający się w tym roku w Katowicach Szczyt klimatyczny ONZ COP24 do budowania silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Rezygnacja z budowy elektrowni węglowej mającej emitować ponad 6 mln ton CO2 rocznie na rzecz rozwoju energetyki odnawialnej, byłaby jasnym sygnałem, że Polska to odpowiedzialny członek społeczności międzynarodowej. Szczyt klimatyczny w Katowicach to doskonała okazja, by ogłosić, że Polska wycofuje się z planów budowy nowych mocy węglowych, a tym samym współtworzy światową politykę klimatyczną i wywiązuje się z postanowień Porozumienia Paryskiego – podsumował Krzysztof Jędrzejewski z Koalicji Klimatycznej.

Ostrołęka C o mocy 1000 MW to jedna z największych planowanych elektrowni węglowych w Polsce. Codziennie spalałaby 12 tysięcy ton węgla kamiennego, czyli tyle, ile zmieściłoby 240 wagonów towarowych. Właścicielami tego projektu są spółki Energa S.A. oraz Enea S.A, których większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa. Przetarg na budowę wygrała amerykańska korporacja GE Power. Projekt ma kosztować co najmniej 6,5 mld zł, jednak eksperci uznają tę kwotę za znacząco niedoszacowaną. Projekt ma też trudności ze zdobyciem finansowania. Wiodące instytucje finansowe nie chcą już angażować się w szkodliwe społecznie i wizerunkowo projekty oparte na węglu.

Pod apelem podpisało się 27 sygnatariuszy, w tym organizacje członkowskie Koalicji Klimatycznej. Ponadto apel poparły: HEAL Polska, Fundacja „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”, Towarzystwo na rzecz Ziemi.