Elektromobilność sposobem na smog? “Pojemność miasta jest ograniczona” (RELACJA)

18 września 2017, 14:15 Innowacje

Ekologiczne pojazdy mogą pomóc w walce ze smogiem, ale potrzebne są także inne działania – takie wnioski płyną z panelu poświęconemu elektromobilności, który odbył się w poniedziałek w ramach konferencji “Jak rozwiązać problem smogu” w Ministerstwie Rozwoju. Uczestnicy debaty zwrócili uwagę na konieczność zmiany nastawienia społeczeństwa wobec transportu zbiorowego.

Zdaniem osób biorących udział w panelu, bardzo istotne jest ograniczenie liczby samochodów. – Pojemność miasta jest ograniczona i nie ma możliwości zmieszczenia wszystkich pojazdów – podkreślił Ryszard Wróbel z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie. – Nie chodzi o to, by stać w korkach w pojazdach ekologicznych – dodał.

Na ten aspekt uwagę zwróciła także Monika Daniluk z organizacji Warszawa bez Smogu. – Wymiana jeden do jednego samochodów spalinowych na elektryczne nie rozwiąże problemu. My opowiadamy się za postawieniem na transport publiczny. Najważniejsze jest to, żeby ludzie mieli alternatywę dla własnego samochodu – wyjaśniła, a jako przykład takiego rozwiązania wskazała np. carsharing i carpooling. Dodała, że przy próbie zmiany społecznego nastawienia do przemieszczania się w miastach konieczne jest stosowanie “kija i marchewki”. – Nawet osoby zaangażowane w walkę ze smogiem trzeba przekonywać, by zrezygnowały z własnego samochodu – powiedziała.

Podobnego zdania był Andrzej Siemiński z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. – Sam korzystam z transportu publicznego, bo jest świetny i bardzo wygodny. Potrzebne jest edukowanie i pokazywanie, że można jeździć komunikacją zbiorową – powiedział.

W panelu wziął udział także Bartłomiej Sawicki z BiznesAlert.pl. Zwrócił uwagę, że nie tylko pojazdy elektryczne mogą zmienić transport w miastach. – Równie ważna jest gazomobilność, którą wybierają np. miasta na Dolnym Śląsku – powiedział. Dodał, że na problem trzeba patrzeć szerzej, a samo wprowadzenie pojazdów elektrycznych nie jest rozwiązaniem kwestii smogu. – Energię skądś trzeba wziąć. W polskich warunkach to będzie węgiel. Elektryfikacja transportu może być szansą na czyste powietrzne, ale potrzebny jest szereg innych działań – powiedział. Zwrócił uwagę na kwestie dostosowania infrastruktury, w tym np. budowę stacji ładowania. – W Polsce do 2020 roku ma być ich 6,5 tys, a w Niemczech 70 tys. To pokazuje skalę wyzwań – powiedział Sawicki. Jednocześnie podkreślił, że w Polsce są dobre warunki do rozpowszechnienia elektromobilności. – Mamy bazę do budowy autobusów elektrycznych. Problem w tym, że są to pojazdy spalinowe, dostosowane do silników elektrycznych. Potrzebna jest konstrukcja od początku stworzona z myślą o napędzie elektrycznym – powiedział.

Andrzej Kassenberg z Instytutu na Rzecz Ekorozwoju apelował, by przestać myśleć o energetyce “w kategoriach XX wieku”. – Samochód elektryczny może pełnić rolę magazynu energii – powiedział, wskazując na możliwości, które daje technologia. Jego zdaniem ważne są także odpowiednie rozwiązania prawne. – Potrzebne są przepisy, które pozwolą samorządom na wprowadzenie opłaty za wjazd do centrum – stwierdził.

Maciej Wapiński