Energetyka usuwa uszkodzenia po Orkanie Grzegorz

30 października 2017, 06:00 Alert

Silny wiatr, który w ciągu ostatnich kilku godzin występuje w Polsce, połączony z intensywnymi opadami deszczu, spowodował łamanie się drzew, które przewracając się uszkadzały linie, słupy i stacje energetyczne.

Uszkodzenie linii energetycznych Tauron
fot. Tauron

Tauron na południu

Tauron Dystrybucja zanotował setki awarii: wyłączonych jest 3,5 tys. stacji transformatorowych i 25 linii wysokiego napięcia. Dotychczas spółka zarejestrowała ponad 2 tys. zgłoszeń dotyczących uszkodzeń linii niskiego napięcia i liczba ta rośnie. W wielu miejscach na liniach energetycznych leżą drzewa – podał Tauron w swoim komunikacie.

Najcięższa sytuacja jest w województwie dolnośląskim, gdzie w niedzielę w nocy i rano wiało i padało najintensywniej. Szczególnie wiatr dał się we znaki mieszkańcom okolic Jeleniej Góry, Legnicy, Wałbrzycha i Wrocławia i to tam energetycy mają najwięcej pracy. Setki łamiących się drzew zrywało przewody energetyczne, łamało konstrukcje energetyczne i słupy oraz uszkodziło ich elementy.

Do usuwania awarii Tauron zmobilizował wszystkie dostępne brygady i posiłkuje się również pomocą wynajętych ekip. Dodatkowo pracę utrudnia nadal silnie wiejący wiatr i opady deszczu. W pierwszej kolejności zabezpieczane są przede wszystkim zgłoszenia o charakterze zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego, czyli np. zerwane przewody w okolicach domostw czy skrzyżowań z drogami i ulicami. Trwają także obchody i lokalizowanie kolejnych miejsc awarii, które powoduje stale wiejący wiatr – podała spółka w komunikacie.

W niedzielę o godzinie 10.00 na terenie dystrybucyjnym Taurona bez zasilania pozostaje ok 190 tysięcy klientów. Najtrudniejsza jest sytuacja w województwie dolnośląskim, gdzie bez zasilania pozostaje ponad 100 tys. odbiorców. W województwach śląskim bez zasilania jest 25 tys. odbiorców, małopolskim 27 tys. i opolskim 25 tys. – podał Tauron.

Uszkodzenie linii energetycznych Tauron

fot. Tauron

Enea w Wielkopolsce 

Do ok. 350 wzrosła liczba zgłoszeń do PSP po wichurach, jakie od sobotniej nocy przechodzą nad regionem. Bez prądu w Wielkopolsce nadal pozostaje, co najmniej, ponad 3,5 tys. odbiorców.

Oficer prasowy wielkopolskiej straży pożarnej kpt. Karol Kędziorski powiedział PAP, że najwięcej zgłoszeń odnotowano w Poznaniu, powiecie poznańskim, ale także w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego, Szamotuł, Nowego Tomyśla, Czarnkowa i Leszna. „Nie mamy na szczęście żadnych informacji o osobach poszkodowanych, ale w powiecie szamotulskim interweniowaliśmy dwukrotnie, aby użyczyć agregat prądotwórczy i podtrzymać zasilanie przy respiratorach” – powiedział.

Jak dodał, najwięcej interwencji dotyczyło powalonych drzew – ok. 200, a także uszkodzonych budynków mieszkalnych – 40, w tym z trzech domów zerwane zostały dachy.Mateusz Gościniak z Enei Operator powiedział PAP, że bez dostępu do energii elektrycznej na obszarze obsługiwanym przez Eneę jest obecnie już tylko 3,5 tys odbiorców. W szczytowym momencie było to ponad 25 tys. Problemy z dostawą energii elektrycznej mają także mieszkańcy okolic Jarocina, Ostrowa Wielkopolskiego i Słupcy – obsługiwani przez Energę Operator.Ze względów bezpieczeństwa w niedzielę nieczynne jest Stare i Nowe Zoo w Poznaniu. Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, orkan nie spowodował zakłóceń na poznańskim lotnisku Ławica.

Energa na Pomorzu 

Energa usuwa rozległe awarie sieci dystrybucyjnej będące efektem silnych wiatrów w województwach pomorskim i zachodnio-pomorskim. W województwie pomorskim wyłączonych jest ponad 270 stacji, czyli około 8 tys. odbiorców pozbawionych jest dostaw energii. Lokalizujemy i robimy przełączenia. Jeśli warunki nie ulegną pogorszeniu szybko przywrócimy należyte zasilanie.

W województwie zachodnio-pomorskie wyłączonych jest około 200 stacji SN/nn, wyniku czego 4,5 tys. odbiorców nie ma energii. Główne tereny dotknięte wyłączeniami to Kołobrzeg, Białogard i Drawsko Pomorskie.

Dolnośląskie: 100 tys. odbiorców bez energii z powodu wichury

Na Dolnym Śląsku ponad 100 tys. odbiorców jest pozbawionych dostaw energii. To najnowsze informacje z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu podane przez służby prasowe wojewody dolnośląskiego.  Rzecznik wojewody Sylwia Jurgiel poinformowała w niedzielę PAP, że wojewoda Paweł Hreniak na poniedziałkowy ranek zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego.”Wojewoda Hreniak od wczesnych godzin w niedzielę przebywa w sztabie kryzysowym i na bieżąco reaguje na sytuację związaną z orkanem Grzegorz, który przechodzi nad Dolnym Śląskiem” – powiedziała Jurgiel.

Najpoważniejszą szkodą są zerwane linie energetyczne. Ponad 100 tys. odbiorców w regionie jest pozbawionych dostaw energii. Na Śnieżce w Karkonoszach prędkość wiatru osiąga w porywach nawet 180 km na godzinę.Według prognoz nawałnica ma trwać do godzin popołudniowych w niedzielę. Po godz. 16 prędkość wiatru się zmniejszy. Z powodu opadów deszczu stany alarmowe wody zostały przekroczone na rzekach na Dolnym Śląsku w następujących miejscach: rzeka Kamienna w Piechowicach, rzeka Kamienica w Barcinku i rzeka Kwisa w Mirsku

Tauron/Energa/Polska Agencja Prasowa/CIRE.pl