Estonia przyłączyła się do deklaracji przeciwko Nord Stream 2

13 marca 2018, 07:00 Alert

Przewodniczący estońskiego parlamentu Eikis Nestoras podpisał deklarację w sprawie gazociągu Nord Stream 2, którą wczoraj w Wilnie podpisali szefowie sejmów Litwy, Polski i Łotwy.

Spawanie rur. Fot. Nord Stream AG
Spawanie rur. Fot. Nord Stream AG

Estonia przeciwko Nord Stream 2

Wcześniej Eikis Nestor nie złożył podpisu, ponieważ, jak stwierdził, potrzebował więcej czasu, by zglebić treść dokumentu. Nord Stream 2 nie ma na celu dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, jest ukierunkowany na pogłębienie zależności energetycznej państw UE, w szczególności Europy Środkowej i Wschodniej, od Rosji – głosi deklaracja.

Sygnatariuszami „Listu Otwartego do Przewodniczących Państw Europejskich” są też Ukraina i Mołdawia, które podpisały go wcześniej w Kiszyniowie. Podczas niedzielnych obchodów Dnia Odrodzenia Niepodległości Litwy podpisy na deklaracji złożyli: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, przewodniczący litewskiego Sejmu Viktoras Pranckietis oraz przewodnicząca Sejmu Łotwy Inara Murniece.

Marszałek Kuchciński mówił dziennikarzom w Wilnie, że celem listu jest wzmocnienie głosu państw tej części Europy. „Jeśli nasze państwa występują pojedynczo, to ich głos jest mało słyszalny; jeżeli występuje cała grupa, to jej głos musi być mocniejszy i bardziej słyszalny” – wskazywał Kuchciński.Marszałek zwrócił też uwagę, że sygnatariusze deklaracji podkreślają w niej zasadę wspólnej troski o bezpieczeństwo państw UE, także tych z jej wschodniej części. Mówił o potrzebie solidarności i współpracy w ramach Unii. „Równi z równymi, wolni z wolnymi – to jest przecież fundament UE” – przypomniał Kuchciński.

Polska i kraje bałtyckie przeciw Nord Stream 2

Przewodniczący parlamentów napisali w liście, iż pragną „wyrazić zdecydowane wsparcie i zaangażowanie w promocję idei bezpieczeństwa energetycznego oraz dywersyfikacji źródeł, dostawców i dróg przesyłowych, które stanowią fundament Unii Europejskiej”.Ich zdaniem „bezpieczeństwo energetyczne stanowi kluczowy komponent zjednoczonej i prosperującej Europy, w której zasady konkurencyjności i wolnego rynku są podwalinami sukcesu”. „Dlatego konieczne są inwestycje w infrastrukturę, a w szczególności w przyłącza gazu oraz dodatkowe gazociągi, które wzmocnią dywersyfikację dostaw gazu ziemnego” – podkreślili szefowie parlamentów pięciu państw Europy Środkowej i Wschodniej.

Polska, Litwa, Łotwa, Ukraina i Mołdawia wyraziły jednocześnie „głęboki niepokój w związku z konsekwentnymi działaniami Rosji na rzecz wykorzystania interesów energetycznych do celów politycznych, co podważa jedność europejską i euroatlantycką”. Oceniono, że pomimo tego, iż gazociąg Nord Stream 2 jest przedstawiany jako „projekt komercyjny”, to „w rzeczywistości jest on instrumentem polityki państwowej Rosji”.

„Nord Stream 2 nie ma na celu dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, lecz jest ukierunkowany na pogłębienie zależności energetycznej Unii Europejskiej, a w szczególności zależności krajów Europy środkowej i wschodniej od Rosji, co ma prowadzić do utrzymania ich słabości” – uważają sygnatariusze listu.„Uważamy za szkodliwe wdrażanie wielkoskalowego projektu, który nie jest zgodny z celami UE, ukierunkowanymi na otwarcie rynku gazu i dywersyfikację importów (…). Nord Stream 2 powinien być postrzegany w kontekście wrogości informacyjnej i internetowej oraz agresji wojskowej Rosji” – dodano w deklaracji.

„Potrzebne jest szybkie przyjęcie nowelizacji dyrektywy gazowej” 

Polska, Litwa, Łotwa, Ukraina i Mołdawia chcą także „szybkiego przyjęcia nowelizacji europejskiej Dyrektywy Gazowej oraz jej transpozycji do prawa krajowego, w celu zapewnienia jednolitego podejścia do infrastruktury służącej do importu gazu z krajów trzecich na rynek Unii”.

Przewodniczący oświadczyli również, że „z jeszcze większym niepokojem” obserwują, jak duże europejskie spółki energetyczne „są wykorzystywane jako rzecznicy interesów rosyjskich” w Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej. Polska, Litwa, Łotwa, Ukraina i Mołdawia wezwały kraje europejskie do „ograniczenia możliwości Rosji w zakresie podejmowania agresywnych działań” i zagwarantowania, że eksploatacja Nord Stream 2 będzie przebiegać w pełni zgodnie z przepisami Wspólnoty, a w szczególności zgodnie z przepisami Trzeciego Pakietu Energetycznego.

Pięć państw – sygnatariuszy listu wezwało ponadto inne kraje europejskie oraz Stany Zjednoczone do „pogłębionego i kompleksowego dialogu opartego na zasadach przejrzystości i wzajemnego zaufania, w celu zapewnienia bezpiecznych dostaw energii, po przystępnych cenach dla każdego obywatela, w sposób chroniący środowisko”.Nord Stream 2 to projekt liczącej 1,2 tys. km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Moc przesyłowa tego gazociągu to 55 mld m sześc. surowca rocznie. Inwestycja ma być gotowa do końca 2019 r., gdyż po tym roku Rosja zamierza przestać przesyłać gaz rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.

Wiadomości z nad Willi