Polska przegrała z Czechami bój o fabrykę silników lotniczych

29 lipca 2016, 11:00 Alert

(Reuters/Ceśke Noviny/Bartłomiej Sawicki)

Czeski rząd zatwierdził na środowym posiedzeniu rządu umowę inwestycyjną z General Electric Aviation, dotyczącą budowy fabryki silników lotniczych. Zakład, który będzie ulokowany pod Pragą, ma rozpocząć pracę w 2022 r. Koncern GE wśród możliwych lokalizacji rozważał także Polskę.

Fabryka General Electric Aviation będzie produkować nowoczesne silniki lotnicze. Ma rozpocząć prace w 2022 roku i będzie zatrudniać 500 osób. Koszt inwestycji wyniesie 9,5 mld czeskich koron. Jak zaznaczył na jednym z portali społecznościowych czeski minister handlu i przemysłu, Jan Mladek, dyskusja nad zatwierdzeniem umowy była burzliwa, jednak udało się ostatecznie przekonać do projektu ministerstwo finansów.

GE Aviation, spółka z sektora lotniczego, będąca częścią amerykańskiego koncernu General Electric, ogłosiła plany budowy fabryki silników turbośmigłowych w Czechach na początku roku. Zaaprobowana umowa kończy okres uzgodnienia szczegółów porozumienia.

Jak pisze portal Ceśke Radio, rozmowy były wielokrotnie przerywane. Ostatecznie, jak poinformował minister finansów, Andrej Babiś, warunki jakie finalnie zaproponowano, są najlepsze z tych, które pojawiły do tej pory.

Zgodnie z zapisami umowy, GE Aviation może zwrócić się do państwa czeskiego o udzielenie ulg inwestycyjnych na budowę nowego zakładu, w wysokości maksymalnie 25 proc. kosztów kwalifikowanych. Plan zakłada produkcję 400 silników rocznie od 2022 roku. Ilość może zostać zwiększona w kolejnych latach do 600.

Minister Mládek powiedział, że inwestycja będzie realizowana w dwóch etapach. Pierwszy zakłada współpracę między GE Aviation a politechniką w Pradze, która zapewni kadrę naukową i wsparcie inżynierów lotniczych. – Finansowanie badań trafi do Politechniki, a nie do GE – powiedział Mládek. Druga faza dotyczyć będzie już bezpośrednich inwestycji amerykańskiej firmy.

Dyrektor zarządzający GE na Europę Środkowo – Wschodnią, Peter Stračár, powiedział, że porozumienie jest wielką szansą dla czeskiego przemysłu i krokiem w stronę rozwoju zaawansowanych technologii. Podkreślił on, że silniki produkowane w fabryce będą jednymi z najbardziej zaawansowanych na świecie.

Na wypadek fiaska rozmów z czeskim rządem GE Aviation rozważał ulokowanie inwestycji w Polsce. Umowa z GE pozwoli Czechom stać się jednym z pięciu krajów na świecie, gdzie silniki lotnicze będą projektowane i produkowane.