Szef IEA: Amerykańska rewolucja łupkowa będzie mieć wpływ na rynek przez wiele lat

22 stycznia 2019, 15:45 Alert

Dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Fatih Birol twierdzi, że wpływ łupków z USA na światowy przemysł energetyczny będzie odczuwalny przez wiele lat. – Podczas gdy pozostali dwaj giganci dobrowolnie obniżają produkcję, USA – już największy dostawca paliw płynnych – wzmocnią pozycję lidera na świecie jako pierwszego producenta ropy – napisała IEA w comiesięcznym raporcie.

Fatih Birol. Fot. Ministerstwo Energii
Fatih Birol. Fot. Ministerstwo Energii

Dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Fatih Birol powiedział we wtorek w CNBC, że wpływ wydobycia ropy z łupków przez wiele lat będzie miał „ogromne implikacje” dla globalnych rynków energetycznych: – Ceny ropy były znacznie niższe w związku z rosnącymi obawami, że spowolnienie gospodarcze w Chinach może zaostrzyć popyt. I nawet gdy niektórzy producenci zmniejszyli produkcję, ceny były pod coraz większą presją rosnącej podaży ze Stanów Zjednoczonych. Jeśli ktokolwiek sądzi, że to koniec rewolucji łupkowej w Stanach Zjednoczonych, jest w wielkim błędzie – powiedział Birol telewizji CNBC na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii.

OPEC i jego sojusznicy oficjalnie wdrożyli nową rundę obniżek podaży, która od początku stycznia będzie usuwać z rynku 1,2 miliona baryłek ropy dziennie. Birol powiedział, że pomimo tych cięć, ceny w 2019 roku powinny ulec zmianie pod wpływem produkcji w zachodnim Teksasie i południowo-wschodnim Nowym Meksyku, a zdolność przemysłu naftowego USA do reagowania na rynek jest teraz znacznie szybsza i bardziej odważna. Birol dodał, że jeśli nie będzie żadnego wielkiego wydarzenia geopolitycznego, bardzo wątpliwe, by ceny wzrosły do 90 dolarów za baryłkę – jak to miało miejsce w przypadku ropy naftowej Brent w październiku.

IEA z siedzibą w Paryżu podała w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do potwierdzenia swojej pozycji jako największego na świecie producenta ropy naftowej w ujęciu ilościowym w 2019 roku. Pozostali dwaj giganci dobrowolnie zmniejszyły produkcję, USA – już największy dostawca paliw – wzmocnią pozycję lidera na świecie jako jeden z pierwszych producentów ropy” – poinformowała w piątkowym raporcie IEA.

CNBC/Michał Perzyński