Ciąg dalszy problemów przy budowie elektrowni jądrowej we Flamanville

23 lutego 2018, 13:45 Alert

Na pocżątku lutego 2018 r. przedstawiciele EDF i Framatome (dawniej Areva) wzięli udział w posiedzeniu kolegium francuskiego Urząd Nadzoru Jądrowego (ASN) w sprawie reaktora EPR we Flamanville. Jak wynika, że komunikatu ASN obie firmy mają jeszcze sporo pracy przed uruchomieniem bloku. Jednak EDF uspakaja, że wszytko jest pod kontrolą.

Elektrownia jądrowa Flamanville. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa Flamanville. Fot. Wikimedia Commons

Kolegium zwróciło się do obu firm o wyjaśnienie kwestii związanych z problemami materiałowymi oraz wykonawczymi, które mają wpływ na funkcjonowanie elementów ciśnieniowych reaktora EPR we Falmanville oraz o bieżące instrukcje techniczne związane z wnioskiem o pozwolenie na rozruch instalacji.

Kolegium ASN zakwestionowało działania EDF i Framatome odnośnie jakości spawów rur odprowadzających parę. Jak podkreśla Urząd w tym przypadku trzeba zastosować podejście wykluczające możliwość pęknięcia, które implikuje wzmocnienie wymagań w zakresie projektowania, wytwarzania i monitorowania prac wykonawczych. Według ASN obie firmy odpowiednio dostosowały się do tych wymagań, ale nie zostały one określone dla podwykonawcy odpowiedzialnego za wykonanie spawów. Jak podaje ASN przeprowadzane kontrole podczas produkcji wykazały, że nie wszystkie wymagania są przestrzegane.

W związku z taką sytuacją ASN przekazał do EDF w lutym 2018 r. dokumentację, w której przedstawił historia wykrywania i usuwania tych usterek . Jednocześnie klegium poinformowało EDF i Framatome, że w drugiej połowie 2018 roku zbierze opinię stałej grupy ekspertów ds. jądrowych urządzeń ciśnieniowych na ten temat.

W sprawie jakości spawów komunikat wydał w też EDF. Firma przyznała, że stwierdziła, iż 38 z 66 spawów w obwodzie wtórnego chłodzenia bloku Flamanville-3 (rurach przenoszących parę z generatora pary na turbinę) nie jest zgodne ze standardami mającymi na celu zapewnienie odporności na pęknięcia. Jednocześnie EDF zastrzega, że mimo to spełniły one wymagania ASN dla urządzeń jądrowych znajdujących pracujących pod ciśnieniem. Według EDF rury stalowe zostały zaprojektowane i wyprodukowane w pełnej zgodności normami EDF, które wykraczają poza wymogi prawne. Jednocześnie koncern przyznaje, że wymagania te nie zostały właściwie przekazane dostawcom, co wzbudziło wątpliwości dotyczące ich jakości. EDF podkreśla jednocześnie, że obecnie przygotowuje analizy, które wykażą, że charakterystyka mechaniczna obwodu wtórnego chłodzenia bloku Flamanville-3 jest zgodna z oczekiwaniami.

Elektrownia Flamanville 

Oprócz problemów ze spawami ASN zwraca uwagę na problemy materiałowe związane ze zbiornikiem reaktora. W kwietniu 2015 r. ASN poinformował o anomaliach w składzie stali w niektórych fragmentach pokrywy i dna zbiornika reaktora EPR., a w października 2017 r. przedstawił swoją opinię na temat tego problemu.

Budowę bloku EPR o mocy 1650 MW w Flamanville rozpoczęła się w 2007 roku. Pierwotnie termin uruchomienia bloku był wyznaczony na 2014 r., ale na rok przed planowanym zakończeniem budowy przesunięto go na 2016 roku, a w 2015 roku ustalono termin zakończenia budowy na koniec 2018 r.

Koszty przedsięwzięcia początkowo szacowane były na ok. 4 mld euro, ale według ostatnich informacji EDF-u mają się zamknąć kwotą 10,5 mld euro.

EDF przygotowuje się obecnie testów funkcjonalnych bloku na gorąco, które mają rozpocząć się w lipcu 2018 r. Uruchomienie reaktora planowane jest pod koniec ostatniego kwartału 2018 r.