Francja zmniejszy zależność od atomu

20 maja 2017, 07:10 Alert

Nowy rząd w Paryżu deklaruje zmniejszenie zależności do energii atomowej z obecnych 75 proc. do 50 proc. w ciągu najbliższych 10 lat. Taką deklarację złożył nowy minister ekologii Nicolas Hulot.

Elektrownia jądrowa Doel. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa Doel. Fot. Wikimedia Commons

Minister ekologii Nicolas Hulot podkreślił, że Francja będzie dążyć do zmniejszenia udziału energii jądrowej w bilansie energetycznym kraju do 50 procent w 2025 roku. Jej najstarsza elektrownia jądrowa Fessenheim przy granicy z Niemcami zostanie definitywnie zamknięta. – W 2025 roku udział energii jądrowej, w porównaniu do tego czym dysponujemy obecnie, musi wynosić 50 proc. – powiedział w wywiadzie telewizyjnym dla France 2. Hulot potwierdził, że najstarsza elektrownia jądrowa Fessenheim po wcześniejszych konsultacjach będzie zamknięta.

Przypomnijmy, że francuskie firmy energetyczne przechodzą problemy finansowe związane z opóźnieniem realizacji inwestycji w Europie. Rozbudowa fińskiej Elektrowni Olkiluoto, prowadzona przez koncern Areva, ma już 8-letnie opóźnienie, a jej budżet został trzykrotnie przekroczony. Fińskie problemy to jednak nie jedyne wyzwanie przed jakim stoi europejski atom.

Projekt Flamanville we Francji ma już 6 lat opóźnienia, a na jego zakończenie trzeba wydać dodatkowe 7 mld euro. Przełożyło się to na problemy finansowe spółki Areva. Na ratunek podążył rząd, który posiada 87 proc. udziałów w tej firmie. Restrukturyzacja Arevy zakładała odsprzedaż części aktywów przynoszących straty, a w spółce miały zostać aktywa przynoszące zyski. Spółkę New Areva NP od Arevy ma nabyć EDF, którego 85 proc. akcji także należy do skarbu państwa.

Nowe projekty jądrowe w Europie mają wykorzystywać technologię europejskiego reaktora ciśnieniowego opracowaną przez inżynierów francuskich i niemieckich w 1990 roku. Mniejsze od prognozowanego zapotrzebowanie na energię oraz obawy o bezpieczeństwo po katastrofie w 2011 roku w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima pogłębiły problemy finansowe firm energetycznych we Francji. EDF i Areva liczą na to, że realizacja Hinkley Point w Wielkiej Brytanii przebiegnie szybciej i bez zwiększania wydatków. Na początku marca rozpoczęto stawianie fundamentów nowego bloku jądrowego.

Energy Voice/Bartłomiej Sawicki