Gawlik: Kopalnia Krupiński musi trafić do likwidacji

16 stycznia 2017, 17:30 Energetyka

Przedstawiliśmy argumenty, które jednoznacznie wskazują, że nie ma innego wyjścia, niż przeniesienie kopalni Krupiński do SRK. Wszyscy górnicy mają zagwarantowaną pracę – mówił w Katowicach prezes JSW Tomasz Gawlik, podczas dzisiejszych obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.

Kopalnia Krupiński / fot. Wikimedia Commons

Z ośmiu niezależnych analiz przeprowadzonych przez spółkę wynika, że nawet przy korzystnych cenach węgla kopalnia Krupiński nie ma szans na stabilne rentowne wydobycie. Ostatnia przeprowadzona była w listopadzie ubiegłego roku. Według wyliczeń, gdyby KWK Krupiński pozostał w JSW, do końca wcześniej planowanego zakończenia wydobycia, czyli do 2021 roku, spółka musiałaby dopłacić co najmniej 230 milionów złotych. I to przy dzisiejszych – wysokich cenach węgla.

To są zwyżki krótkookresowe. Historia wielokrotnie to pokazywała, że tak wysokie ceny nie utrzymują się długo, a my musimy myśleć o przyszłości całej spółce w kontekście wielu lat. – tłumaczył prezes Gawlik – Pamiętajmy, że nawet w czasach najlepszej koniunktury w 2011 roku kopalnia Krupiński przynosiła straty.

Przyjęty i kontynuowany przez zarząd JSW scenariusz, związany z przeniesieniem kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, przyniesie natomiast spółce zysk. Wygaszanie wydobycia oznacza brak inwestycji, czyli znaczne ograniczenie kosztów. Tym samym kopalnia do końca tego kwartału wygenerowałaby ponad 70 milionów złotych zysku.

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej wielokrotnie podkreślał i utrzymuje deklaracje, że w związku z przeniesieniem KWK Krupiński do SRK nikt nie straci pracy. Trwa proces alokacji górników w innych kopalniach spółki. Do tej pory przeniesiono 84 pracowników, w tym tylko dziś – 33 do KWK Pniówek oraz 31 do KWK Budryk. Kolejni będą przenoszeni zgodnie z harmonogramem kończenia prac w KWK Krupiński. Większość górników przejdzie do innych zakładów dopiero z dniem przeniesienia KWK Budryk do SRK, czyli 1 kwietnia.

Przenoszenie pracowników odbywa się na zasadzie porozumienia stron. Żaden pracownik nie otrzymuje nowej umowy o pracę, a jedynie aneks do aktualnej umowy. Przed podpisaniem porozumienia każdemu pracownikowi przedstawiana jest indywidualna propozycję nowego miejsca pracy wraz z określonymi podstawowymi warunkami zatrudnienia. Cały proces alokacji odbywa się z zachowaniem gwarancji zatrudnienia – wyjaśnia Krzysztof Grobosz, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi JSW.

W kopalni Krupiński od 14 grudnia działa punkt informacyjny, w którym pracownicy mają możliwość uzyskania wszystkich niezbędnych informacji zarówno na temat instrumentów osłonowych, jak i zasad przeniesienia do innych kopalni. Ponadto od 10 stycznia dwa razy w tygodniu, w każdy wtorek i czwartek, w punkcie informacyjnym kopalni „Krupiński” dyżurują pracownicy kopalni „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie”, „Budryk” oraz „Pniówek”, którzy udzielają szczegółowych informacji dotyczących sposobów wynagradzania w tych kopalniach.

Decyzję o przeniesieniu KWK Krupiński do Spółki Restrukturyzacji kopalń podjęło Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy JSW 1 grudnia 2016 roku. Przez ostatnie 10 lat Jastrzębska Spółka Węglowa dołożyła do Krupińskiego prawie miliard złotych. Analizowano wiele scenariuszy dla tej kopalni. Żaden z analizowanych wariantów inwestycyjnych nie gwarantował trwałej poprawy jej wyników finansowych. Zarząd, w miejscu kopalni, planuje stworzyć duże centrum logistyczne całej Grupy Kapitałowej oraz centrum zagospodarowania metanu.

CIRE.PL