Gazprom: W marcu model finansowania Nord Stream 2
– Nowy model finansowania budowy gazociągu Nord Stream 2 zostanie zaprezentowany w marcu – poinformował w rozmowie z Financial Times wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew.
– Nowy model finansowania zostanie ogłoszony w tym miesiącu. Europejskie spółki nadal badają możliwość zainwestować w budowę gazociągu – powiedział.
– Teoretycznie Gazprom może sam ponieść wszelkie koszty, ale moim zdaniem współpraca z naszymi partnerami pozwoli nam tego uniknąć – powiedział Miedwiediew.
Potwierdzenie z Niemiec
2 marca w głównym biurze Gazpromu doszło do roboczego spotkania prezesa spółki Aleksieja Millera z prezesem Unipera Klausem Schaeferem. Jego uczestnicy umówili dwustronną współpracę energetyczną między spółkami w obszarze wydobycia i dostaw gazu.
Aleksiej Miller i Klaus Schaefer przeanalizowali również obecną sytuację na europejskim ryku energetycznym. Zwrócono uwagę na stabilny wzrost zapotrzebowania Niemiec na rosyjski gaz. W porównaniu z analogicznym okresem w 2016 roku w lutym 2017 roku dostawy do niemieckich odbiorców wzrosły o 24,3 procent.
W związku z tym prezesi spółek wysoko ocenili postępy w realizacji projektu Nord Stream. Uczestnicy spotkania zgodzili się co do tego, że gazociąg udowodnił swoje znaczenie, stając się przykładem partnerstwa rosyjsko-europejskiego, które jest korzystne dla obu stron.
Miller i Schaefer potwierdzili zamiar terminowego uruchomienia kolejnych dwóch nitek Nord Stream stwierdzając, że prace wokół projektu są realizowane zgodnie z harmonogramem.
W 2016 roku Gazprom dostarczył do naszych zachodnich sąsiadów rekordowe 49,8 mld m3 gazu (w porównaniu z 2015 rokiem oznacza to wzrost o 10 procent).
Uniper jest spółką zależną E.ON SE, która zajmuje się produkcją energii elektrycznej a także jej handlem na rykach międzynarodowych. Uniper i Gazprom współpracują w obszarze wydobycia surowców w Rosji, dostaw i przesyłu gazu za granicę, realizują program współpracy naukowo-technicznej i społeczno-kulturalnej. Ponadto Uniper miał zostać jednym z udziałowców spółki Nord Stream 2 AG, która jest odpowiedzialna za realizację projektu Nord Stream 2.
Problemy z konsorcjum Nord Stream 2
Po wycofaniu z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosku o zgodę na rejestrację konsorcjum odpowiedzialnego za budowę wspomnianego gazociągu z udziałem europejskich partnerów (Uniper, Wintershall, Shell, ENGIE, OMV) mających współfinansować projekt, Gazprom próbuje znaleźć nowy sposób finansowania tego kontrowersyjnego gazociągu.
Do tej pory nie jest on znany. Wiadomo jedynie, że Gazprom przejął 100 procent udziałów w Nord Stream 2 AG oraz, że zamierza w budżecie na 2017 rok przeznaczyć na budowę Nord Stream 2 110,6 mld rubli (ok. 1,74 mld euro). Przy czym nie pokrywa to w całości całkowitych wydatków szacowanych na ok. 9 mld euro. Rozwiązaniem w tej sytuacji mogłoby być poszukiwanie zewnętrznego finansowania w postaci kredytów. Gazprom wcześniej nie wykluczał, że w celu realizacji wspomnianego projektu taki mechanizm mógłby zostać wykorzystany.
Korytarz Północny
Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtycki – Nord Stream, który składa się z dwóch nitek, został oddany do eksploatacji 5 lat temu. Ich przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Zgodnie ze wstępnymi założeniami po rozbudowie magistrali o kolejne dwie nitki po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu.
Obydwa rurociągi są częścią forsowanego przez Rosję Północnego Korytarza Gazowego dzięki, któremu surowiec z Półwyspu Jamalskiego przez Morze Bałtyckie ma trafić do Niemiec. Dokończenie tego projektu z pomocą Nord Stream 2 może pozbawić Polski oraz Ukrainy roli państw tranzytowych dla dostaw paliwa z Rosji. Może także zagrozić rozwojowi rynku i pojawieniu się konkurencji w postaci gazu z nowych, nierosyjskich źródeł.
Financial Times/Piotr Stępiński
