Gazprom spiera się o cenę dostaw gazu do Chin

2 marca 2017, 11:45 Alert

Rosja kontynuuje kosztowne inwestycje energetyczne w Chinach. Gazprom z chińskim CNPC realizuje projekt budowy gazociągów Siła Syberii 1 i Siła Syberii. Dzięki nim rosyjski surowiec ma być przesyłany do Państwa Środka.

fot. Gazprom

Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew poinformował, że spółka nie widzi podstaw do rewizji cen dostaw gazu do Chin poprzez gazociąg Siła Syberii.

– Możliwość rewizji cen leży w gestii dostawcy i kupującego. Jednak nie widzimy do niej podstaw. Myślę, że nasi chińscy koledzy również – powiedział Miedwiediew dodając, że w przypadku gdyby już teraz rozpoczęto dostawy to cena surowca w kontrakcie byłaby określona przez Gazprom.

Wcześniej agencja Bloomberg informowała, że w 2016 roku Gazprom zmniejszył nakłady inwestycyjne na Siłę Syberii z 92,1 do 76,2 mld rubli. W 2015 roku koncern przeznaczył na projekt 19,3 mld rubli. Zgodnie z zapowiedziami cała magistrala ma zostać ukończona maksymalnie do 2020 roku.

W 2016 roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller i prezes CNPC Wang Yilin podpisali umowę EPC (Engineering, Procurement, Construction – Projektowanie, Zakup, Budowa) na budowę odcinka Siły Syberii mającego przechodzić pod dnem rzeki Amur.

Gazociąg Siła Syberii. Grafika: Gazprom

W 2014 roku wspomniane spółki podpisały umowę o dostawach gazu poprzez tzw. wschodnią trasę. Dokument został podpisany na 30 lat i zakłada roczne dostawy do Chin o wolumenie do 38 mld m3 rocznie. Surowiec ma pochodzić ze złóż w Irkucji i Jakucji, skąd poprzez gazociąg Siła Syberii ma trafiać do Państwa Środka czyli tzw. szlak wschodni. Wówczas według szacunków zawarta w kontrakcie cena wynosiła ok. 350 dolarów za 1000 m3. Już wtedy zdaniem ekspertów cena ta nie była konkurencyjna.

Rok później obydwie spółki podpisały umowę dotyczącą ogólnych warunków dostaw gazu poprzez tzw. szlak zachodni, który zakłada dostawy paliwa do Chin z zachodniosyberyjskich złóż. Tym szlakiem rocznie ma być przesyłane 30 mld m3 paliwa.

Pamiętajmy, że w czerwcu 2016 roku prezes CNPC mówił o tym, że wbrew wypowiedziom kierownictwa Gazpromu, strony były dalekie od porozumienia w kwestii wolumenu dostaw do Chin poprzez tzw. zachodni szlak. Stwierdził, że dostawy paliwa na poziomie 30 mld m3 rocznie nie był uzgadniane.

Kommiersant/Piotr Stępiński

Stępiński: Gazprom tnie w Chinach by mieć środki na Nord Stream 2