Gen. Alexander: Cybersektor nie może odpowiedzieć na atak. To zadanie rządu

18 czerwca 2019, 10:00 Bezpieczeństwo

Zdaniem amerykańskiego gościa Cybersecurity Conference for Energy Sector rząd musi odpowiadać na ataki w cyberprzestrzeni. W innym wypadku energetyka i inne sektory strategiczne pozostaną bezbronne. Generał Keith Alexander, założyciel i prezes IronNet Cybersecurity, były dowódca US Cyber Command i dyrektor NSA, mówił o konieczności tłumaczył, że nie da się obronić państwa nie widząc ataku.

Generał Keith Alexander podczas Cybersecurity Conference for Energy Sector / fot. BiznesAlert.pl

Obecnie przemysł często ich nie widzi, zaś rząd nie zagląda do sieci wewnętrznych firm. – One muszą mieć jednak sposób, by poinformować rząd o problemie. Mogą to na razie zrobić dopiero po ataku – powiedział.
Odpowiedź to standardy i współpraca. Przykładem mógł być atak na firmę Sony w USA. Do rozstrzygnięcia było, czy może ona odpowiedzieć atakiem na cyberatak. Jeśli nie ona, to kto? Cyberprzestępcy potrafią tworzyć wirusy oszukujące pojedyncze systemy obrony, które byłyby odporne dzięki wymianie informacji między nimi.

– Haker może stworzyć nowy wariant wirusa w kilka dni. Daje mu to ogromną przewagę – wskazywał generał. Dzięki nim agresor może śledzić aktywność, przejmować sterowanie, itp. Zdaniem Alexandra należy znaleźć wzorce zachowania pozwalające wykrywać zagrożenie bez względu na modyfikacje.

Sytuację skomplikuje rozwój sztucznej inteligencji i nauki maszyn. – Jeśli atak trwa kilka sekund, a my potrzebujemy kilkudziesięciu dni, by go znaleźć, to przegrywamy na całej linii. Potrzebujemy systemu, który zmniejszy prędkość ataków. To przyszłość cyberprzestrzeni. Do tego potrzebne są sztuczna inteligencja, nauka maszyn i społeczność ekspercka – mówił gość konferencji. Narzędziem ma być wymiana informacji o atakach między firmami, które będą mogły uczyć się na swych doświadczeniach. Jego zdaniem cyfryzacja sektora elektroenergetycznego będzie postępować wraz z rosnącą liczbą urządzeń przyłączonych do sieci.
Kolejny sposób walki to współpraca z sektorem komercyjnym przy ćwiczeniach cyberbezpieczeństwa. – Ćwiczenia przyszłości nadal będą prowadzone przez ludzi, ale ze sprzętem i wyszkoleniem, o których na razie nie mamy pojęcia – ocenił. Chiny dokonują kradzieży własności intelektualnej. To największy transfer bogactwa w historii. Można się obawiać, że na przykład wiedza świetnych matematyków z Polski także zostanie ukradziona. Rosjanie atakują sektor energetyczny jako priorytet, osłabiają Bliski Wschód, ale wezmą także na cel banki i inne rodzaje infrastruktury – wyliczał.

– Cybersektor nie umie się bronić, bo nie może odpowiedzieć. To zadanie rządu. Dlatego przemysł cybernetyczny i rząd muszą współpracować – ocenił Keith Alexander. Jego zdaniem potencjał współpracy jest ogromny, czego dowodem mogą być osiągnięcia polskich matematyków, którzy w okresie II Wojny Światowej złamali kod Eigmy. – Nasze kraje muszą działać. Będziemy atakowani w cyberprzestrzeni, w energetyce, sektorze bankowym i nie tylko. Musimy pracować razem, ćwiczyć razem i czynić te ćwiczenia jak najtrudniejszymi – dodał.