Górnicza Solidarność zaniepokojona sytuacją w branży węglowej

21 czerwca 2019, 11:45 Alert

Brak dialogu społecznego w górnictwie, rosnące zwały węgla w Polskiej Grupie Górniczej oraz konflikt w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – to problemy niepokojące górniczą Solidarność. Stanowisko w tej sprawie związkowcy skierowali do premiera, z prośbą o pilne spotkanie.

fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

„Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność z głębokim niepokojem odbiera ostatnie wydarzenia w branży i w pełni wspiera protest pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA przeciwko decyzjom, które mogą zagrozić stabilności finansowej firmy” – czytamy w stanowisku górniczej „S”, opublikowanym w piątek przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Od 12 czerwca w JSW trwa akcja protestacyjna oraz spór zbiorowy, rozpoczęte po odwołaniu ze stanowiska prezesa spółki Daniela Ozona. Na 24 czerwca związkowcy z JSW zapowiedzieli demonstrację przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Związki zarzucają szefowi resortu energii unikanie dialogu ze stroną społeczną oraz ręczne sterowanie JSW.

W minioną środę minister Krzysztof Tchórzewski skierował list do załogi JSW, w którym zapewnił, że wszystkie jego działania są nakierowane na dobro Jastrzębskiej Spółki Węglowej i polskiego górnictwa. Zadeklarował także, że środki z funduszu stabilizacyjnego JSW mogą być przeznaczone tylko na rzecz tej spółki.

Nie przekonuje to jednak związkowców z „S”, którzy w swoim stanowisku ocenili, że w konflikcie wokół JSW rzeczywiście może chodzić „o wytransferowanie środków z tak zwanego funduszu stabilizacyjnego JSW, a więc pieniędzy wypracowanych wcześniej przez samych górników i przeznaczenie ich na inwestycje niemające nic wspólnego ze spółką”.

Górnicza Solidarność wskazała też w swoim piśmie na problem rosnących zwałów węgla przy kopalniach Polskiej Grupy Górniczej – największego krajowego producenta węgla. Już wcześniej związkowcy alarmowali, że spółki energetyczne nie odbierają zakontraktowanego węgla z kopalń PGG, a jednocześnie sprowadzają surowiec z zagranicy, zaś nadwyżki importowanego węgla sprzedają na rynku odbiorców indywidualnych.

„Brak jest jednoznacznej deklaracji rządu, kiedy ten problem zostanie rozwiązany, co budzi nasz niepokój, bo w dłuższej perspektywie może doprowadzić do całkowitej zapaści największej spółki węglowej w Unii Europejskiej” – zaznaczyli reprezentanci górniczej „S”.

W ich ocenie obecnie nie ma dialogu między rządem i stroną społeczną w górnictwie, co – jak napisali – przypomina sytuację z okresu rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. „Domagamy się pilnego spotkania celem wyjaśnienia nawarstwiających się problemów, które wkrótce mogą doprowadzić do katastrofy sektora, gwarantującego Polsce niezależność energetyczną” – czytamy w piśmie skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego.

Polska Agencja Prasowa