Gorszanów: Niepomyślne prognozy dla polskiego górnictwa węglowego

12 maja 2015, 08:09 Energetyka

Do czerwca ma zostać powołana Nowa Kompania Węglowa. Dziennikarz Biznes Alert.pl spytał prezesa Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, Adama Gorszanowa, jak ocenia proces przygotowania tej nowej struktury.

– Działania jakie podjął w tej kwestii Zarząd Kompanii Węglowej SA (starej), przy silnym wsparciu właścicielskim są konieczne, ale również bardzo spóźnione. Odchudzenie KW SA powoduje zrzucenie balastu najbardziej nieefektywnych aktywów, jednak nie rozwiązuje problemu niskiej wydajności i wysokich kosztów wydobycia. Bez działań w tym zakresie nowa Kompania wpadnie szybko w identyczne kłopoty jak stara – będzie jak dotychczas sprzedawać węgiel w cenie grubo poniżej rentowności, a to droga ku przepaści. Dzisiaj sprzedając węgiel do elektroenergetyki za 7 zł/GJ, co powoduje ze strony konkurentów zarzuty o dumping, sprzedaje węgiel ze stratą ponad 100 zł na tonie – powiedział Gorszanów. – Według szacunków ekspertów, na krajowym rynku występuje nadwyżka mocy produkcyjnych w stosunku do popytu węgla na poziomie 15 mln ton rocznie. Bez likwidacji tego nawisu podażowego nie zrównoważymy i uspokoimy rynku.

Rynek krajowy jest w gospodarce rynkowej zależny od rynku światowego, gdzie ceny węgla są wciąż niskie. Spytaliśmy prezesa Gorszanowa, czy jego zdaniem, po restrukturyzacji górnictwo węgla w Polsce/w Europie będzie opłacalne.

– Perspektywy nie są obiecujące – ocenia nasz rozmówca –  Wysoka nadpodaż paliw kopalnych na rynku globalnym, zwłaszcza paliw pochodzących z USA i Australii, wywołuje nieustanną presję na obniżkę cen w handlu światowym. Cena w perspektywie 2 lat nie drgnie w górę i będzie oscylować na poziomie 55-60$ za tonę. W takich cenach już kontraktuje się dostawy do portów ARA  na lata 2016 i późniejsze. Przeliczając to na GJ daje cenę niecałe 9 zł. Dzisiaj w Polsce jedynie Bogdanka jest w stanie utrzymywać takie ceny zbytu. Mam wrażenie, że zaklinamy rzeczywistość karmiąc się przeszłą świetnością polskiego górnictwa. Nie ma odważnego, który przedstawiłby uczciwie sytuację. Czesi nie mając złudzeń błyskawicznie likwidują swoje górnictwo.

– Gwoździem do trumny górnictwa w Europie będzie polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Porozumienie w sprawie MSR (Market Stability Reserve) na rynku CO2, jakie osiągnęły państwa członkowskie w ostatnich dniach, spowoduje kilkukrotny wzrost ceny uprawnień do emisji CO2, czyli znaczący wzrost kosztów produkcji energii z paliw kopalnych – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Tymczasem pomimo tych niskich cen, nadal są chętne firmy (prawie 20!), które otrzymały koncesje poszukiwawcze i chcą wydobywać węgiel w Polsce. Dlaczego?

– Węgiel kamienny będzie nam potrzebny jeszcze przez wiele lat jako paliwo. Nie da się przestawić gospodarki energetycznej uzależnionej od paliw kopalnych na nowe źródła w krótkim czasie – stwierdza prezes Gorszanów –  Budowane od podstaw, nowoczesne i bez obciążeń uwarunkowań społeczno-politycznych zdrowe kopalnie mogą być alternatywą dla węgla z importu. Jednak należy podkreślić, że ich biznes-plany są tworzone na bardzo ryzykownych i trudnych w prognozowaniu założeniach.