Polska dementuje spekulacje. Grupa Wyszehradzka razem za dywersyfikacją

8 września 2016, 12:40 Alert

Podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdroju odbył się panel poświęcony wspólnemu rynkowi gazu Grupy Wyszehradzkiej. W jego trakcie polscy ministrowie podkreślali, że współpraca energetyczna Grupy Wyszehradziej jest udana. Ostrzegali przed spekluacjami na ten temat.

– Rozwój rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej jest oczywisty. Ma związek z rozwojem rynku LNG w naszej części Europy. To także bliska perspektywa domknięcia projektu Baltic Pipe, a także możliwością trwałego uniezależnienia Ukrainy od gazu z Rosji – powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański. – To wykracza poza energetykę i wchodzi w zakres architektury geopolitycznej i bezpieczeństwa w regionie.

– Bez realnie nowego gazu na rynku cała ta architektura może przynieść ograniczone konsekwencje. Nowy gaz jest potrzebny po to, aby zalety w zakresie bezpieczeństwa energetycznego zabrzmiały najmocniej. Nawet najlepiej rozwinięta infrastruktura bez nowego gazu nie przyniesie oczekiwanych efektów. – mówił minister Szymański.

– Kluczowe jest, aby nowe inwestycje zagrały w odpowiedniej kolejności. Zrobiliśmy kolejny krok, jeśli chodzi o Gazociąg Polska-Litwa, jego skalibrowanie. Mamy memorandum o porozumieniu ws. Stork II, które wiodą w tym kierunku. To wymaga czasu i uwagi, ale ta sprawa się toczy – ocenił podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa ds. Unii Europejskiej. – Memorandum ucina spekulacje na temat problemów w naszej współpracy – podkreślił stanowczo minister w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl na ten temat.

– Konkurencja robi co może, aby wrzucić piach w tryby. Trzeba naszą współpracę postrzegać w perspektywie korzyści dla regionu z nowej infrastruktury dla dywersyfikacji źródeł, a nie tylko tras dostaw. Jeśli gaz z Nord Stream 2 będzie płynął na południe Europy, to ten projekt nie służy dywersyfikacji dostaw do regionu. Bezpieczeństwu służy Brama Północna i terminal LNG będą budowane. Memorandum ws. Stork II ucina spekulacje – dołączył do odpowiedzi wiceminister energii Michał Kurtyka.

– Nasze pobudki blokowania gazociągu Nord Stream 2 są różne, ale liczy się efekt. Nie mówię tylko o Grupie Wyszehradzkiej, ale szerzej o Europie Środkowej – powiedział Szymański. – Najważniejsze, że jako kraje Wyszehradu mamy wspólne, solidarne stanowisko w sprawie Nord Stream 2. Wynika ono z różnych przesłanek, na przykład kryzysu gazowego, który odbił się na Słowacji, Czechach i Węgrzech. Z różnych powodów łączymy się we wspólnej strategii – wtórował mu Michał Kurtyka.