Innowacyjny samolot prywatny z polskim sercem

16 kwietnia 2018, 07:00 Read in english Innowacje

Na warszawskim Lotnisku Chopina zaprezentowany został samolot HondaJet HA-420. Polacy mieli w jego powstaniu niemały udział; turboodrzutowy silnik GE HF120 dla tej nowoczesnej jednostki był w znacznej mierze projektowany w Engineering Design Center, biurze konstrukcyjnym będącym wspólnym przedsięwzięciem General Electric Aviation i Instytutu Lotnictwa w Warszawie. BiznesAlert.pl był obecny na wydarzeniu i rozmawiał o maszynie z prezesem zarządu GE Aviation Marianem Lubienieckim.

fot. HondaJet

Dzieło HondaJet, GE i EDC

– Jesteśmy dumni, że polscy inżynierowie z EDC przyczynili się do powstania silnika turboodrzutowego dla jednej z najnowocześniejszych jednostek w kategorii samolotów prywatnych. Są to specjaliści najwyższej klasy, doceniani na całym świecie, co potwierdza również̇ ta międzynarodowa współpraca między polskimi, amerykańskimi i japońskimi inżynierami – powiedział Lubieniecki.

– Owocem naszej współpracy z Hondą jest samolot, który tworzy unikalną całość; łączy zalety samolotu prywatnego ze stabilnością dużych maszyn pasażerskich – tłumaczył prezes Lubieniecki. Producent podaje, że zaawansowany proces kontroli tolerancji oraz nowoczesny system kontroli jakości produkcji tego silnika pozwoliły także na uzyskanie niskiego poziomu hałasu w kabinie oraz najwyższego komfortu lotu w tej klasie samolotów.

Liczby

Kolejnym atutem HondaJet HA-420 jest łatwość docierania do małych lotnisk, co pozwala na duże oszczędności czasu. Może wzbić się w powietrze z pasa startowego o długości 1200 metrów, a do lądowania potrzebuje niecałego kilometra.

Co z danymi technicznymi? Maksymalna wysokość przelotowa wynosi 13 136 metrów, a maksymalna prędkość to 781 kilometrów na godzinę. Stosunkowo niewielkie silniki mogą rozwinąć moc w sumie do 4000 koni mechanicznych, czyli tyle co lokomotywa. Jednostka pomieści sześć osób: dwóch członków załogi i czterech pasażerów, plus niewielki bagaż. Koszt maszyny: niemal pięć milionów złotych.

Silnik jest efektem pracy polskich inżynierów. Fot. HondaJet

Sukces Polaków

Polscy inżynierowie z EDC mieli niemały wkład w powstanie silnika: – Prace projektowe nad silnikiem zaczęły się w okolicach 2005-2006 roku, a do produkcji trafił dopiero teraz. Zaprojektowaliśmy turbinę niskiego ciśnienia, część kompresora i wylot. Wciąż pracujemy nad wsparciem jego eksploatacji i produkcji. Mamy nadzieję, że będzie on budowany, sprzedawany i używany w Polsce – mówił Lubieniecki.

Prezes polskiego GE Aviation zapewnił, że rynek przejawia zainteresowanie nowym projektem, i chociaż jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach, to warto zwrócić uwagę na argumenty świadczące na jego korzyść: – Ten samolot może lecieć przez dwie godziny. W tym czasie i przy tej prędkości z Warszawy można dostać się do właściwie każdego miejsca w Europie. Otwiera to zupełnie nowe możliwości w małym transporcie lotniczym.

Co dalej?

Lubieniecki jest optymistą co do dalszej współpracy GE Aviation, Hondy i EDC: – Chcielibyśmy zrobić więcej rzeczy wymyślonych w EDC, a potem zbudowanych i wykorzystywanych w Polsce. Działamy globalnie; dokądkolwiek lecą nasze silniki, tam obecne jest nasze wsparcie techniczne. Istnieje też perspektywa współpracy z polskim producentem samolotów. Oznacza to, że rodzimy przemysł lotniczy rozwija się, a my jesteśmy tu dziś po to, żeby o tym mówić.