Kolejne państwa Europy walczą z hulajnogami elektrycznymi

18 czerwca 2019, 10:45 Alert

W Paryżu kolejna osoba zginęła wskutek kolizji z elektryczną hulajnogą. Było to dla lokalnych władz bezpośrednim impulsem do tego, by uregulować ten dotychczas nieuregulowany środek transportu. Podobnie czynić zamierzają Szwecja, Hiszpania, Niemcy i Wielka Brytania. W Polsce osoba poruszająca się hulajnogą elektryczną jest wciąż w świetle prawa postrzegana jako zwykły pieszy, co dokładniej opisywaliśmy na łamach BiznesAlert.pl.

Hulajnoga elektryczna. Źródło: Flickr
Hulajnoga elektryczna. Źródło: Flickr

Paryż walczy z elektrycznymi hulajnogami

Francuzi nałożyli limit prędkości na wszystkie hulajnogi elektryczne do 20 km/h, a w miejscach szczególnie natężonego ruchu właściwych pieszych limit ten wynosi 8 km/h. Odkładać będzie je można tylko w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach. Zapowiedziano też wprowadzenie całkowitego zakazu ich poruszania się po chodnikach, a za złamanie tego przepisu grozić będzie kara 135€ grzywny.

Hulajnogi za płot w Szwecji

W Szwecji również znane są przypadki, gdy wskutek lekkomyślnej jazdy hulajnogami, w kolizach ginęli ludzie. Tutaj wprowadzono zapis, według którego hulajnogi z silnikiem o mocy do 250 watów mogą poruszać się w przestrzeni publicznej z ograniczeniem prędkości do 20 km/h. Jeśli zaś silnik byłby większy, taką hulajnogą nie będzie można się poruszać po publicznych drogach, tylko na zamkniętych obszarach otoczonych płotem.

Hiszpania: jechał hulajnogą, bawił się smartfonem, zabił kobietę

W Barcelonie w zderzeniu z hulajnogą elektryczną zginęła 92-letnia kobieta. W innym katalońskim mieście Esplugues de Llobregat doszło do tragicznego wypadku – prowadzący hulajnogę mężczyzna miał nie widzieć kobiety, którą śmiertelnie potrącił, ponieważ podczas jazdy bawił się smartfonem. Wydarzenia te były impulsem dla hiszpańskiego urzędu ds. ruchu drogowego, by wprowadzić ograniczenie prędkości do 25 km/h, obowiązek ubezpieczenia i noszenia kamizelek odblaskowych na czas jazdy elektryczną hulajnogą.

Niemiecka biurokracja uderza w hulajnogi

Niemiecki Bundesrat uchwalił w zeszłym tygodniu przepisy, które wejdą w życie we wszystkich szesnastu krajach związkowych. Hulajnogi elektryczne mają mieć limit prędkości 20 km/h, nie wolno im jeździć po chodnikach i miejscach przeznaczonych dla pieszych, minimalny wiek osoby prowadzącej hulajnogę to 14 lat. Wprowadzony został też obowiązek ubezpieczania hulajnóg, jak każdego innego pojazdu dopuszczonego do ruchu drogowego. Nie ma za to obowiązku zakładania kasku na czas jazdy.

Brytyjczycy bezwzględni dla hulajnóg elektrycznych

W Wielkiej Brytanii panuje zakaz poruszania się na hulajnogach elektrycznych na publicznych drogach i chodnikach. Jedynym miejscem, gdzie wolno z nich korzystać, są tereny prywatne, ale dopiero po wyrażeniu zgody przez właściciela. W świetle brytyjskiego prawa hulajnogi elektryczne należą do kategorii lekkich osobowych pojazdów elektrycznych, zupełnie jak motocykle. Oznacza to, że aby z niej korzystać, hulajnoga elektryczna musi mieć tablice rejestracyjne, ważne ubezpieczenie, a ponadto wymagane jest prawo jazdy odpowiedniej kategorii oraz noszenie kasku.

Euronews/Michał Perzyński

Perzyński: Hulajnoga, prawa nie ma. Sensu też?