Dostęp do internetu szerokopasmowego będzie prawem Europejczyków

1 sierpnia 2016, 07:45 Alert

(EurActiv.pl)

Komisja Europejska przygotowuje zmiany w unijnym prawie telekomunikacyjnym. Będzie ono gwarantowało każdemu Europejczykowi możliwość uzyskania dostępu do internetu szerokopasmowego.

EurActiv zdobył dostęp do wewnętrznego dokumentu Komisji Europejskiej dotyczącego zmian w prawie telekomunikacyjnym UE. Planowane są istotne zmiany, które mogą nie spodobać się części państw członkowskich, jako że nakładają na nie dodatkowe, kosztowne obowiązki.

Internet szerokopasmowy

Jednym z najkosztowniejszych ma być wprowadzenie prawa dostępu do szerokopasmowego internetu w przystępnej cenie. Mimo że technicznie w Europie każdy może mieć już dostęp do internetu dzięki połączeniom satelitarnym, zapewnienie przystępnych cen będzie wiązało się z koniecznością inwestycji publicznych. Niewielkim pocieszeniem będzie usunięcie konieczności zapewnienia dostępu do budek telefonicznych.

„Biorąc pod uwagę duże korzyści społeczne i gospodarcze zapewniane przez dostęp do internetu szerokopasmowego” UE będzie oczekiwała finansowania tego prawa ze środków publicznych. Źródła w firmach telekomunikacyjnych zwracają ponadto uwagę na trudności – tworzenie połączeń szerokopasmowych na mało zaludnionych obszarach wiejskich jest zbyt kosztowne dla sektora prywatnego.

>> Czytaj więcej o znaczeniu społecznym i gospodarczym internetu szerokopasmowego

Zgodnie z unijnymi danymi za lipiec 2015 r. (dostępne TUTAJ) 97,4 proc. gospodarstw domowych UE ma stały (nie za pomocą połączeń mobilnych) dostęp do szerokopasmowego internetu. Jednak wyniki poszczególnych państw różnią się między sobą: na Cyprze i Malcie oraz w Holandii i Luksemburgu dostęp do takiego internetu ma 100 proc. społeczeństwa, podczas gdy w Polsce – 86,2 proc., najmniej w UE.

Na obszarach wiejskich dostępność internetu szerokopasmowego jest niższa. W całej UE obejmuje on 91 proc. gospodarstw domowych położonych poza miastami, ale w niektórych państwach członkowskich jest duża rozbieżność między dostępnością tego internetu w ujęciu całościowym i na terenach wiejskich, np. na Łotwie jest to odpowiednio 92,5 proc. oraz 54,9 proc. W Polsce natomiast te rozbieżności są mniejsze i wynoszą 86,2 proc. oraz 81,5 proc.

Dostępność nie jest jednak jednoznaczna z wykorzystaniem. Zgodnie z danymi KE, 72 proc. gospodarstw domowych korzysta ze stałego internetu szerokopasmowego na podstawie umowy z operatorem – choć KE zwraca uwagę, że wzrost tej liczby został wyhamowany ze względu na rosnącą popularność szybkich połączeń mobilnych. Polska znowu jest tutaj na końcu stawki – taką umowę ma 57 proc. gospodarstw w Polsce, co stawia nasz kraj na trzecim miejscu od końca, przed Włochami (53 proc.) i Bułgarią (55 proc.).

W planach ma być też zawarte wyznaczenie celu, by szybkość połączeń internetowych w UE w 2025 r. była nie niższa niż 100 megabitów na sekundę. Łączne koszty realizacji tego celu w całej UE szacowane są na 92 mld euro.

Inne zmiany

W interesy finansowe państw może też ugodzić inna planowana przez KE zmiana. Bruksela będzie chciała zmian w sposobie prowadzenia przetargów na wykorzystanie określonych pasm częstotliwości – mają być one lepiej koordynowane między krajami unijnymi i poddawane kontroli przez Unię, by zapobiec nieprawidłowościom.

Mimo że firmom prywatnym udało się uniknąć obciążenia ich kosztami zapewnienia dostępu do internetu, spadnie na nie inne zobowiązanie. KE ma w nowym prawie wprowadzić wymóg światłowodu jako preferowanej formy połączeń internetowych zamiast tańszych i wolniejszych drutów miedzianych.

Zmiany przedstawione w dokumencie, do którego EurActiv uzyskał dostęp są ciągle w trakcie przygotowań. Ostateczna propozycja KE ma być przedstawiona we wrześniu br.