Iran chce słać LNG do Europy. Liczy na inwestycje

26 lipca 2016, 13:00 Alert

(Shana/Bartłomiej Sawicki)

fot. Polskie LNG

Od momentu zniesienia sankcji międzynarodowych Iran rozpoczął starania o odzyskanie utraconej pozycji na rynku ropy. Ich elementem jest rozwój sektora LNG. National Iranian Gas Export Company podaje, że zagraniczne koncerny ogłosiły gotowość do skraplania gazu w Iranie. Problemem jest jednak brak niezbędnej infrastruktury. Szansą na rozwój branży może być projekt LNG w Tombak, którego ocenę techniczną poznamy jesienią.

Dyrektor Zarządzający National Iranian Gas Export Company (NIGEC) Ali-Reza Kameli podkreślił, że zagraniczne firmy ogłosiły gotowość rozpoczęcia prac przy projektach LNG w Iranie. W jego opinii ocena techniczna projektu Iran LNG zostanie zakończona w ciągu około trzech miesięcy.

Budowa instalacji do skraplania surowca ma zostać sfinansowana przez zagranicznych inwestorów. Osobna spółka będzie taki obiekt budować, kolejna zaś odpowiadać za eksport ładunków po jego uruchomieniu. Kameli podkreślił, że wiele znaczących firm zagranicznych zgłasza gotowość do inwestycji w Iran LNG. Na realizację projektów w tym sektorze nalegać mają nie tylko europejskie koncerny, ale także azjatyckie. Irańczyk podkreślił, że wybrana zostanie najkorzystniejsza z przedstawionych ofert. Zdradził, że wśród zainteresowanych firm jest koreański KOGAS, który już ma porozumienia o współpracy z NIGEC. Zdaniem Kameliego decyzje zapadną po przeprowadzaniu due diligence, w tym oceny technicznej inwestycji, które mają zakończyć się w przeciągu trzech miesięcy.

Inwestycja Iran LNG miałaby zostać uruchomiona u południowo-zachodnich wybrzeży Iranu w Specjalnej Strefie Ekonomicznej dot. Energii w Pars. Miałaby ona składać się z dwóch instalacji o rocznej zdolności produkcyjnej około 5,4 mln ton LNG, 0,263 mln ton propanu, 0,194 mln ton butanu, 0,213 mln ton kondensatu gazu i 0.133 mln ton siarki. Zakład skraplania gazu zostanie ulokowany w regionie Tombak, w odległości kilkunastu kilometrów od gazonośnych złóż Kangan-Pars 2 i portu Assaluyeh.

Projektem przed nałożeniem sankcji zainteresowany był m.in austriacki OMV, jednak mimo przedwstępnej umowy zawartej w 2007 r., do realizacji inwestycji nie doszło ze względu na wprowadzeni sankcji ekonomicznych przeciwko Iranowi.W opinii Ali-Reza Kameliego w perspektywie długoterminowej różnica w cenach gazu na rynkach europejskich i azjatyckich zostanie zminimalizowana. – Iran może eksportować LNG do Europy przez Kanał Sueski, co zajmuje 12 do 14 dni. Tyle samo trwają dostawy surowca do Chin czy Korei, Singapuru i Japonii. Zakładając, że ceny LNG będą dalej spadać, będzie coraz większa motywacja do eksportu LNG na rynek europejski – ocenił.