Iran ostrzega przed wojną cenową w OPEC

20 sierpnia 2018, 18:45 Alert

Według Iranu nie należy zastępować dostaw jego ropy żadną alternatywą. Po powrocie sankcji USA w związku z wyjściem Stanów z porozumienia nuklearnego, dostawy irańskiej ropy będą znacznie utrudnione. Inwestorzy zachodni już opuszczają ten kraj, a konkurencja na czele z Arabią Saudyjską liczy na udziały rynkowe.

– Iran, jako jeden z fundatorów kartelu naftowego OPEC, zawsze odgrywał ważną i skuteczną rolę przy realizacji podstawowych celów organizacji – przypomniał Kazem Gharibabadi, stały przedstawiciel Iranu przy OPEC podczas spotkania z sekretarzem generalnym Mohammadem Barkindo w siedzibie organizacji w Wiedniu.

Iran oczekuje, że kraje OPEC będą działać zgodnie z porozumieniem naftowym, które zakłada skoordynowaną redukcję wydobycia ropy o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie. Irańczycy obawiają się, że ich konkurencja na czele z Arabią Saudyjską, będzie zwiększać eksport, co odbędzie się kosztem udziałów irańskich, które znacznie spadną po powrocie sankcji USA.

Amerykanie przywrócą sankcje na eksport ropy z Iranu z wykorzystaniem dolarów w listopadzie tego roku ze względu na wycofanie USA z porozumienia nuklearnego. Zakładało ono zniesienie sankcji w zamian za nałożenie ścisłej kontroli na program jądrowy Iranu. W dyskusjach polityków pojawiła się propozycja nowego układu, ale nie ma konkretów na ten temat.

Zdaniem Gharibabadiego zastępowanie dostaw z Iranu, które przekroczyły 2 mln baryłek dziennie, eksportem z innego kraju OPEC byłoby niezgodne z zasadami organizacji. – Żaden kraj nie może przejąć wydobycia i eksportu innego kraju członkowskiego pod żadnym pozorem. Na spotkaniu ministrów OPEC nie zostały wydane w tej sprawie żadne pozwolenia, nie licząc aktu, że warunki technczne innych krajów nie pozwalają twierdzić, że byłyby do tego zdolne – powiedział wysłannik Iranu. – Iran wierzy, że OPEC powinno wspierać swoich członków i nie pozwalać, by inne kraje upolityczniały organizację – dodał.

W przeszłości kraje OPEC walczyły o udziały rynkowe poprzez wojnę cenową i zalewanie rynków jak największą ilością ropy, co doprowadziło do kryzysu jej ceny w połowie 2014 roku. Wówczas Iran nie był obecny na rynkach, ze względu na sankcje USA. Przełom w postaci porozumienia nuklearnego z 2015 roku umożliwił mu powrót z ropą. Z kolei powrót sankcji spowoduje odwrotny efekt, a o udziały rynkowe Iranu może zawalczyć konkurencja, jak Arabia Saudyjska.

SHANA/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Luzowanie porozumienia naftowego. Powrót wojny cenowej?