Iran wycofuje pozew w sprawie systemu S-300

28 grudnia 2015, 11:40 Alert

(Kommiersant/Piotr Stępiński)

Minister przemysłu i handlu Denis Manturow poinformował, że od strony irańskiej Rosja otrzymała potwierdzenie o wycofaniu pozwu przeciwko spółce Rosoboroneksport, w sprawie systemu obrony powietrznej S-300.

Z kolei źródło w systemie współpracy wojskowo-technicznej stwierdziło, że dostawy systemy S-300 PMU-2 do Iranu rozpoczną się w styczniu 2016 r.

Co ciekawe, jak informował 26 listopada BiznesAlert.pl, zdaniem doradcy rosyjskiego prezydenta Władimira Kożina dostawy zmodernizowanego systemu obrony powietrznej S-300 powinny się rozpocząć jeszcze w tym roku. Ponadto za nieprawidłowe uznał twierdzenie, że Iran otrzyma system S-300, który wcześniej miał trafić do Syrii.

Jak informowała 24 listopada agencja TASS, powołując się na oświadczenie irańskiego ambasadora w Rosji Mehdiego Sanaia, Rosja rozpoczęła procedurę dostaw wspomnianego systemu S-300.

9 listopada podczas międzynarodowych pokazów lotniczych Dubai Airshow 2015 dyrektor generalny spółki Rostech poinformował dziennikarzy, że Rosja podpisała z Iranem kontrakt na dostawy wspomnianego systemu. Gdy pierwsza część zamówienia zostanie zrealizowana, Iran wycofa swoje roszczenia względem Federacji Rosyjskiej.

W 2007 r. Rosja zgodziła się za 800 mln dol. sprzedać Iranowi 5 baterii systemu S-300. Trzy lata później, wobec podejrzeń, że Teheran stara się rozwijać program broni jądrowej pod przykrywką programu cywilnego, Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła embargo na dostawy broni dla tego kraju. Kontrakt z Teheranem został więc zerwany. W odpowiedzi, w 2011 r. strona irańska złożyła pozew do sądu arbitrażowego w Genewie, domagając się od Rosoboroneksportu 4 mld dol. odszkodowania.

Następnie Iran ogłosił, że przygotowuje się do budowy własnego systemu rakietowego Barvar 373, który po raz pierwszy został zaprezentowany 18 kwietnia podczas parady wojskowej.

Według irańskich służb bezpieczeństwa, system Bavar 373 jest lepszy od rosyjskiego S-300. Podobnie jak S-300 jest w stanie śledzić ponad 100 celów, jednakże posiada większą zdolność do ich namierzania.

13 kwietnia służby prasowe Kremla poinformowały, że prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego zniósł zakaz dostaw dla Iranu przeciwlotniczego systemu rakietowego S-300. Później rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Puszkow powiedział, że mogą się one rozpocząć w każdej chwili. W związku z tym, swój sprzeciw wyraziły Stany Zjednoczone oraz Izrael.

Z kolei przewodniczący Komisji ds. Zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow stwierdził, że pojawienie się w irańskim arsenale systemu S-300 nie zagrozi bezpieczeństwu Izraela, gdyż będzie on rozlokowany z dala od jego granicy.

Tymczasem zdaniem The New York Times decyzja Moskwy w sprawie zniesienia zakazu sprzedaży Teheranowi przeciwlotniczego systemu rakietowego S-300, może spowodować wzrost zainteresowania wśród państw Zatoki Perskiej zakupem amerykańskich myśliwców F-35.

Warto także wspomnieć, że w kwietniu minister obrony narodowej Hossein Dehgan stwierdził, że w marcu przyszłego roku Teheran będzie testował własny system obrony przeciwrakietowej.