Jakóbik: Dlaczego Gazprom cieszy się specjalnym traktowaniem Komisji?

18 maja 2017, 07:30 Energetyka

– PGNiG przedstawi dziś swoją ocenę propozycji ugody Komisji Europejskiej z Gazpromem w toku śledztwa antymonopolowego. Skąd bierze się wyjątkowa ugodowość Brukseli wobec rosyjskiego koncernu? – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Margrethe Vestager. Fot. Wikimedia Commons
Margrethe Vestager. Fot. Wikimedia Commons

Komisja Europejska  nie waha się w sprawie kar za nadużycia względem prawa antymonopolowego dla Facebooka. Nie zamierza jednak karać rosyjskiego Gazpromu.

Komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager zamierza nałożyć karę na Facebook za wprowadzenie w błąd inwestorów w sprawie przejęcia aplikacji WhatsApp wartego 21 mld dolarów. Za tego rodzaju nadużycie grozi kara do 1 procentu rocznych przychodów. W przypadku Facebooka może to być około 250 mln euro. W przekonaniu Komisji firma Facebook w sposób niewystarczający dała do zrozumienia rynkowi, że połączy konta użytkowników portalu społecznościowego o tej samej nazwie z tymi na platformie WhatsApp.

Vestager w przeszłości nałożyła kary na Amazon i Apple. Prowadzi także sprawę przeciwko Google. Tej samej stanowczości brakuje w przypadku sprawy Gazpromu. Unijna komisarz nie chce narzucać kar na rosyjski koncern za nadużycia stwierdzone przez Komisję w Europie Środkowo-Wschodniej. Budzi to krytykę Polski i krajów bałtyckich, które w toku rynkowego testu propozycji ugody przedstawionej przez Gazprom, wyraziły niezadowolenie z oferowanego układu. Vestager przyjęła je za dobrą monetę. 18 maja w samo południe odbędzie się konferencja PGNiG poświęcona ocenie propozycji z punktu widzenia polskiej spółki. Nie należy spodziewać się pozytywnych komentarzy.

Jeżeli połączyć ugodową postawę Komisji w sprawie śledztwa antymonopolowego z korzystną dla Gazpromu decyzją o większym dostępie do odnogi Nord Stream w Niemczech, czyli OPAL (zablokowanej przez postępowanie w Trybunale Sprawiedliwości UE wszczęte przez PGNiG), czy dążenie do układu w sprawie specjalnego reżimu prawnego dla kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2, można zastanawiać się dlaczego rosyjski koncern cieszy się specjalnymi względami w Brukseli.