Jakóbik: OPEC wpada w pułapkę cenową

29 września 2016, 08:00 Energetyka

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Kartel naftowy OPEC porozumiał się w sprawie skoordynowanego ograniczenia wydobycia ropy naftowej. To nieformalne porozumienie naftowe może oznaczać, że podaż z kartelu spadnie. Być może do akcji przyłączy się Rosja. To jednak szansa dla amerykańskiej rewolucji łupkowej.

Na nieformalnym spotkaniu w Algierii z 28 września producenci z OPEC zgodzili się, że ograniczą wydobycie z obecnych 33,24 mln baryłek dziennie do 32,5 mln baryłek, czyli o około 750 tysięcy w stosunku do poziomu z sierpnia 2016 roku. Kartel zamierza teraz zwrócić się do producentów spoza organizacji o współpracę. Rosja zadeklarowała, że poprze wszelkie inicjatywy na rzecz ustabilizowania ceny ropy. USA wykluczają ingerencję w działanie ich firm wydobywczych, choć – na marginesie –  kandydat na prezydenta Donald Trump poparł wejście jego kraju do porozumienia naftowego.

Siedziba OPEC. Fot. Patrycja Rapacka, BiznesAlert.pl
Siedziba OPEC. Fot. Patrycja Rapacka, BiznesAlert.pl

Jednostronne samoograniczenie się krajów OPEC to okazja do popisu dla producentów w USA, którzy pomimo niskich cen surowca zdołali utrzymać działalność. Towarzysząca sygnałowi z Algierii podwyżka cen ropy podniesie rentowność ich wydobycia, co pozwoli zwiększyć jego skalę. W ten sposób może wzrosnąć podaż ropy ze Stanów Zjednoczonych, która dzięki liberalizacji eksportu zatwierdzonej przez parlament, popłynie w świat.

Dzięki temu wzrośnie podaż na rynku, a z nią udział amerykańskiego surowca. Docelowo doprowadzi to do ponownej obniżki cen ropy. Na tym polega mechanizm pułapki cenowej, o którym pisałem w przeszłości.

Należy przy tym zaznaczyć, że lekka ropa z USA nie sprawdza się we wszystkich rafineriach. Zyskają na niej prawdopodobnie zmodernizowane zakłady w Europie. Także polskie obiekty dzięki inwestycjom są w stanie rafinować różne gatunki surowca, a nie tylko ciężką ropę z Rosji. Być może pośrednim efektem porozumienia naftowego będzie zwiększenie szans na pojawienie się w Gdańsku tankowca z USA.

Nie wiadomo jeszcze, czy nieformalne porozumienie w OPEC przekształci się w szerszy układ z udziałem krajów spoza kartelu. Wiadomo jednak, że w samej organizacji przyjmowane w historii limity nie zawsze były przestrzegane. Samoograniczenie Arabii Saudyjskiej i Iranu może zaszkodzić ich planom ekspansji w Europie. Jeżeli Rosja nie wejdzie do porozumienia, albo nie będzie się z niego wywiązywać, zyska przewagę nad nimi na Starym Kontynencie, ale także w Chinach, gdzie rywalizują z nią o prymat. To sprawia, że porozumienie z Algierii pozostaje kruche i wrażliwe na nadużycia.

Jakóbik: Pułapka cenowa na rynku ropy