Jasina: Trwa Zimna Wojna, którą Rosja pogłębia

21 października 2016, 07:30 Bezpieczeństwo

Jesteśmy w trakcie nowej Zimnej Wojny, która rozpoczęła się w 2014 roku. Obecnie jesteśmy świadkami jej pogłębienia, głównie za sprawą Rosji. Moskwa stara się wszelkimi sposobami podważyć zwycięstwo USA w poprzednim zimnowojennym konflikcie. Rosja poprzez atmosferę strachu stara się wpłynąć na lęki społeczeństw krajów Zachodu i USA, zwłaszcza w perspektywie wyborów w USA a także w dalszej kolejności w Niemczech i Francji – mówił w audycji Rynek Opinii w Radiu Dla Ciebie dr Łukasz Jasina, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Rosjanie, wojna hybrydowa a wybory w USA

Jeszcze za czasów ZSRR władze na Kremlu wykorzystywały instrumenty rozumiane dzisiaj jako wojna hybrydowa przy okazji każdych wyborów prezydenckich w USA. Później takich możliwości nie miała. Obecnie Rosja stara się wykorzystać te narzędzia jakimi dysponuje. Pamiętajmy, że oskarżenia skierowane w stronę Donald Trumpa dotyczą kwestii budowania jego imperium dzięki pewnej pomocy rosyjskiego kapitału, zwłaszcza w okresie jego problemów finansowych. Niepewne są przepływy związane z finansowaniem jego kampanii wyborczej. Choć trzeba przyznać, że podobne oskarżenia pojawiają się w stosunku do kampanii Hillary Clinton i fundacji Clintów. Oskarżenia dotyczące realizacji prorosyjskiej polityki padają w tej kampanii wyborczej z obu stron. Hillary Cllinton była też co warto pamiętać autorką resetu w relacjach między Moskwą a Waszyngtonem. Z drugiej strony mamy Trumpa, który samym zachowaniem rozsadza amerykański system polityczny i powoduje utratę autorytet Waszyngtonu w świecie – podkreślił dr Łukasz Jasina.

„Trump będzie dążyły do kompromisu z Putinen”

– Rosja ma w tym momencie bardzo dobrą sytuacje i dysponuje prawdopodobnie narzędziami propagandowymi przeciwko obu kandydatom na wypadek ich zwycięstwa. Pamiętajmy także, że w przypadku zwycięstwa Donalda Trumpa, będzie on dążył do kompromisu z Rosją, do czego zresztą przyznał się podczas drugiej debaty, przynajmniej w tej geopolitycznej sferze. USA wyjdą z tych wyborów, niezależnie od wyników wyborów obolałe, co przełoży się także na słabszą pozycję Waszyngtonu względem Moskwy. Pamiętajmy, także, że  Barack Obama zostawi politykę USA w nie najlepszej kondycji – zaznaczył gość audycji.

– USA w 2009 roku wystosowały do Rosji propozycje resetu. To była próba zbudowania pewnego kompromisu z Rosją. USA wystosują taką propozycje do Rosji w każdym momencie, kiedy po drugiej stronie będzie obliczalny partner. Putin gra zbyt mocno, podbija stawkę zbyt wysoko, próbując zmienić tą stabilizacje, którą mamy. Gdyby tego nie robił ten kompromis mogłyby być osiągnięty w 2014 r. Putin korzysta ze słabości w innych krajach, zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej. Nie będzie on miał takiej możliwości po 2017 roku, kiedy sytuacja się ustabilizuje. Stara się on ugrać dla siebie jak najwięcej przed 8 listopada, a więc wyborami w USA. Do tego czasu możemy spodziewać na przykład odmrożenia jakiegoś konfliktu. Po wyborach w USA sytuacja przez pewien czasu może ulec uspokojeniu – prognozował analityk PISM w audycji „Rynek Opinii”.

„Nowych sankcji na Rosję za Syrię nie będzie”

– Rosja jest krajem o mniejszym potencjale ludnościowym i gospodarczym niż ZSRR w roku 1991. Mogłoby być inaczej, gdyby Rosja przeprowadziła reformy, tak się jednak nie stało. Jest to kraj, który nie potrafi rozciągnąć kontroli nad regionami, które znajdowały się w granicach ZSRR co jest jej strategicznym celem. Jednak z drugiej strony nie udało się zbudować konsensu wśród krajów, które padają ofiarą takiego zachowania Rosji. Odwieczną tradycją gospodarki rosyjskiej w sytuacji, kiedy zbliżał się kryzys gospodarczy było wywołanie kolejnej wojny, która miała dostarczyć państwu środków w wymiarze symbolicznym ale i finansowym na dalsze trwanie oraz wywołać strach wśród innych. Putin grozi nam w tym momencie taką polityką. To co czy ją zrealizuje to inna kwestia. Tylko raz w historii Rosji udało się przełamać taką politykę, było to za czasów Michaiła Gorbaczowa – podkreślił dr Łukasz Jasina.

– Pytany o to, czy możliwe jest nałożenie na Rosję nowych sankcji, przypomniał, że wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, szefowa unijnej dyplomacji, Frederica Mogherini podkreśliła, że na razie nowych sankcji nałożonych na Rosję nie będzie w związku z konfliktem w Syrii. Jest to odpowiedź na którą Władimir Putin czeka. Politycy w Niemczech są w okresie przed zbliżającym się wyborami co sprzyja zawieszeniu w podejmowaniu istotnych decyzji. Ilość sankcji nałożonych na Rosję jest już spora. Jeśli Rosja nie zaatakuje innego kraju, nie dopuści się na przykład do ataku na siły ONZ ze strony Francji i Niemiec nie będzie obecnie decyzji dotyczącej nałożenia nowych sankcji – zakończył dr Łukasz Jasina.

Cała rozmowa do odsłuchania na stronie Radio Dla Ciebie „Rynek opinii: nowa zimna wojna?”