Jędrzejewski: Cztery nowe zawody w przemyśle przyszłości

21 stycznia 2016, 13:00 Innowacje

KOMENTARZ

Marcin Jędrzejewski

dyrektor w The Boston Consulting Group

Zmiany technologiczne zrewolucjonizują przemysł i wywołają przetasowania na rynku pracy. Część stanowisk, szczególnie tych wspomagających proces montażu i produkcji, zniknie, a ich miejsce zajmą stanowiska jak rodem z filmów science fiction. Kto znajdzie pracę w firmach przemysłowych 4.0?

 

  • Koordynator Robotów. Przemysł już dzisiaj korzysta z robotów, ale w przyszłości ich rola jeszcze wzrośnie. Maszyny będą coraz bardziej samodzielne, bezpieczne, będą też coraz intensywniej ze sobą współpracować. Działająca w Europie firma Kuka już dziś produkuje roboty, które dzięki wysokiej klasy czujnikom i ośrodkom sterującym współdziałają przekazując sobie kolejne zadania przy montażu.
  • Analityk danych przemysłowych. Analizowanie dużych zbiorów danych od niedawna zaczęto wykorzystywać w sektorze produkcyjnym, przy poprawie jakości produkcji, ograniczaniu zużycia energii i optymalizacji obsługi sprzętu. W przemyśle 4.0 analiza danych stanie się podstawą do podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym.
  • Ekspert ds. bezpieczeństwa danych. Dzisiaj wiele firm produkcyjnych korzysta z zamkniętych systemów zarządzania, które nie są połączone z ogólną siecią. W świecie przemysłu 4.0 znaczenie bezpieczeństwa danych oraz ochrona systemów przemysłowych i produkcyjnych nabiera krytycznego znaczenia. Dlatego na wagę złota będą specjaliści od bezpieczeństwa danych, zarządzający dostępem do maszyn i kontrolujący tożsamość użytkowników.
  • Ekspert ds. symulacji. Już dzisiaj trójwymiarowe symulacje produktów, materiałów i procesów produkcyjnych są stosowane w procesie technologicznym, natomiast przemysł 4.0 będzie korzystał z takich narzędzi w czasie rzeczywistym. Analiza modeli procesów produkcyjnych czy linii montażowych, uwzględniających maszyny, produkty i ludzi, pozwoli rozplanować ich rzeczywiste rozmieszczenie, obniżyć koszty oraz podnieść jakości. Przykładowo, Siemens we współpracy z niemieckim producentem obrabiarek, stworzył system pozwalający symulować obróbkę części na podstawie danych z rzeczywistej maszyny. W ten sposób udało się ograniczyć czas konfiguracji obrabiarek o 80 proc.

Czy przemysł 4.0 będzie zagrożeniem dla rynku pracy? Na pewno będzie to ogromne wyzwanie dla firm przemysłowych i oznacza wielkie przetasowania w układzie stanowisk. Ale analizy przeprowadzone dla gospodarki niemieckiej pokazują, że w ciągu 10-lat firmy przemysłowe będą musiały zwiększyć zatrudnienie o 6 proc., a w obszarach wymagających specjalistycznej wiedzy inżynierskiej – nawet o 10 proc. Na znaczeniu zyskają role wymagające kompetencji programistycznych, telekomunikacyjnych i analitycznych, natomiast zmniejszy się rola niewykwalifikowanych robotników, którzy wykonują proste, powtarzalne zadania.