Kasztelewicz: Przyznanie koncesji PGE na złoża w Złoczewie jest możliwe już w czerwcu

15 maja 2019, 15:30 Energetyka

– Nie wyobrażam sobie, że odkrywka w Złoczewie nie powstanie, a także tego, by bloki węglowe PGE w Bełchatowie likwidować podobnie, jak bloki ZE PAK w Wielkopolsce, czyli za 5 lat – powiedział podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego prof. Zbigniew Kasztelewicz z krakowskiej AGH.

Prof. Kasztelewicz podkreślił, że w dobie transformacji energetycznej udział węgla brunatnego w miksie energetycznym jest konieczny. – PGE może otrzymać koncesję na złoża w Złoczewie w maju lub w czerwcu. Wydobycie jest tam konieczne, aby w Bełchatowie za 10 lat nadal produkowano energię elektryczną. Niestety występują problemy z przedłużeniem koncesji dla innej odkrywki w okolicach Turowa, podobnie jest w przypadku decyzji dotyczącej złoża Ościsłowo. Powstaje pytanie jak będzie wyglądać polska energetyka bez bloków węglowych w Bełchatowie, Turowie czy w Koninie? – zastanawiał się Kasztelewicz.

Dodał, że Niemcy importują 65 mln ton węgla na potrzeby energetyczne. – W przypadku węgla brunatnego kraj ten wydobywa 180 mln ton rocznie, a Polska 60 mln ton. Nasz sąsiad chce odejść od węgla w 2038 roku, jednocześnie chce też zrezygnować z atomu. Nie wierzę, że przy realizacji takiej polityki uda mu się za 20 lat zrezygnować z węgla brunatnego, jako z podstawy – podkreślił. Dodał przy tym, że taki udział węgla w strukturze wytwarzania energii, jaki mają Niemcy, przekłada się na 800 mln ton emisji CO2, a Polska emituje rocznie 300 mln ton. – Niemiecka transformacja energetyczna, czyli Energiewende przełożyła się na spadek emisji w Niemczech o 2-3 procent rocznie – przypomniał, dodając, że nakłady na nią wyniosły już łącznie 1 bln euro.